Choć reprezentanci Polski juniorów zwycięstwem z Iranem zameldowali się w półfinałach mistrzostw świata, to ich awansowi towarzyszyła atmosfera skandalu. Już przed meczem zapowiadali, że z wielką satysfakcją pokonają Persów w czwartek. Po spotkaniu biało-czerwonych sprawy obrały jednak zbyt emocjonalny kierunek - doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Ostatecznie gracze musieli zostać rozdzieleni przez sędziów i sztaby szkoleniowe, a następnie uspokojeni.
Przyczyny takiego obrotu spraw nie są do końca znane. Persowie po spotkaniu podawali, że zdenerwowało ich to, że polska kadra zbyt ekspresyjnie cieszyła się z odniesionej wygranej i upragnionego awansu. Na nagraniach z czeskiej hali widać, że zachowanie biało-czerwonych mogło zostać odebrane jako prowokacja – cieszyli się ze zdobycia punktów patrząc prosto na swoich rywali, co jest niedozwolone.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której pojawiły się spięcia pomiędzy zespołami narodowymi Polski i Iranu. Już wcześniej w kadrze seniorskiej dochodziło do ostrzejszych wymian zdań pomiędzy zawodnikami, a same relacje pomiędzy teamami określane są jako „niewygodne” i pełne napięcia.
- Po dzisiejszym meczu najbardziej cieszymy się z tego, że nasz ulubiony Iran zagra sobie o miejsca 5-8. Powodzenia – napisał na jednym z profili społecznościowych środkowy reprezentacji Polski, Jakub Kochanowski.
Polscy siatkarze do tej pory wygrali wszystkie swoje mecze w mistrzostwach świata. Awansowali do półfinału imprezy, w którym zmierzą się z Brazylią. W drugiej parze Kuba zagra z Rosją.