Siatkówka. Kolejny joker medyczny na play-off PlusLigi! Tym razem wzmacnia się Jastrzębski Węgiel

Kontuzja środkowego Jastrzębskiego Węgla, Grzegorza Kosoka, okazała się na tyle poważna, że zawodnik nie pomoże zespołowi w walce o brązowy medal PlusLigi. Klub zdecydował się pozyskać Michała Szalachę z Chemika Bydgoszcz, by zwiększyć swoje szanse na krążek mimo straty podstawowego gracza.

Temat transferu medycznego jest ostatnio dość głośno dyskutowany w siatkarskich mediach. Wszystko za sprawą sytuacji, w której przez kontuzję Bartosza Kurka, znalazło się walczące już w tej chwili o złoty medal PlusLigi, ONICO Warszawa. Atakujący musiał poddać się operacji wraz ze startem fazy play-off, więc na mocy obowiązujących przepisów władze klubu chciały pozyskać Macieja Muzaja w charakterze jokera medycznego. Nie udało się to, ponieważ Kurek, jako zawodników dwóch klubów - Stoczni i ONICO - w sezonie 2018/2019, nie spełnił w ocenie Polskiej Ligi Siatkówki minimum, które uznawałoby go za podstawowego gracza zespołu na przestrzeni całych rozgrywek. Kontuzja kolejnego zawodnika, Bartosza Kwolka, grającego w drużynie od początku, zmieniła sytuację warszawian i Muzaj został pozyskany (mimo że wcześniej zakończył sezon w barwach Trefla Gdańsk na 9. miejscu i przez występowanie w kilku spotkaniach ONICO zdobędzie medal PlusLigi).

W Jastrzębiu-Zdroju (drużyna z tego miasta rywalizowała w półfinale z warszawianami) Maciej Muzaj jako zawodnik ONCIO został przywitany dość chłodno. Wydawało się jednak, że publiczność wyrażała swoje niezadowolenie nie ze względu na fakt, że to właśnie on podjął się roli transferu medycznego, ale przez to, że przepis pozwala na wzmocnienie przeciwnego teamu w tak później i kluczowej fazie sezonu.

Co ciekawe, teraz tego samego doświadczy zespół z Górnego Sląska. Choć nie awansował on do finału PlusLigi i zagra o brąz, to nadal ma wielkie apetyty na medal. Okazało się jednak, że kontuzji doznał jeden z jej podstawowych zawodników, Grzegorz Kosok. - Bardzo mi przykro, że nie dokończę sezonu w składzie zespołu, na placu gry, ale taki jest sport. Czasami zdarza się tak, że w najważniejszym momencie dla sportowca zawodzi jego zdrowie. W ostatnim meczu z ONICO Warszawa starałem się jeszcze pomóc drużynie, myśląc wspólnie z fizjoterapeutą, że nie będzie aż tak źle. Aczkolwiek późniejsza diagnoza, badanie oraz konsultacja medyczna nie były dla mnie pomyślne i potwierdziło się najgorsze, a mianowicie to, że moja przerwa w grze potrwa dłużej. Teraz kluczowe jest dobro Klubu i dobro tych zawodników, którzy grają. Ja będę wspierał zespół z boku w walce o brązowy medal – przyznaje Grzegorz Kosok w rozmowie z klubowym portalem.

Michał Szalacha zastąpi Kosoka

Klub szybko znalazł zastępstwo w postaci 25-letniego środkowego. Michał Szalacha jest wychowankiem Resovii Rzeszów. W klubie z Podkarpacia występował jedynie w drużynach młodzieżowych. W seniorskiej siatkówce zadebiutował w AZS-ie Częstochowa, a obecny sezon spędził i zakończył w barwach Chemika Bydgoszcz. Jego kontrakt z bydgoskim klubem został rozwiązany.

- Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Szczerze mówiąc, byłem trochę zaskoczony tą informacją, ale długo się nie zastanawiałem. Chcę pomóc chłopakom w wywalczeniu brązowego medalu. Ostatni czas spędziłem głównie odpoczywając, ale też pracując w siłowni i trochę pod względem siatkarskim. Mam nadzieję, że jestem w dobrej dyspozycji i uda mi się jak najlepiej wykorzystać mój potencjał, żeby pomóc drużynie – podkreśla Michał Szalacha.

Środkowy zagra już w nadchodzącym meczu z Aluron Virtu Wartą Zawiercie w sobotę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.