27 i 37 błędów własnych popełniły kolejno Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovia Rzeszów w pierwszym meczu o 5. miejsce sezonu 2017/2018 PlsuLigi. Oba zespoły rywalizują o zajęcie jak najwyższej pozycji w rozgrywkach po tym, jak pożegnały się z marzeniami o medalu w zmaganiach play-off 6 z Treflem Gdańsk i Indykpolem AZS Olsztyn.
Pierwszy set spotkania to dobra gra i zwycięstwo rzeszowian pomimo słabej dyspozycji Jakuba Jarosza. Atakujący Resovii zawodził, kończąc jedną na cztery piłki. Mimo to Aleksander Śliwka czy Thibault Rossard potrafili wypracować przewagę swojego zespołu, wykorzystując również złą grę Macieja Muzaja w ataku (33 procent skuteczności).
W kolejnej partii sytuacja była podobna, choć Resovii punkty zdobywało się nieco trudniej, bo w ataku poprawił się wspomniany Muzaj (50 procent) i spadła skuteczność francuskiego przyjmującego. Sytuację uratował Śliwka, który zdobył 8 punktów i zapewnił ostatecznie prowadzenie 2:0 w setach dla swojego klubu.
Po 10-minutowej przerwie mecz układał się zupełnie inaczej. Rozgrywający rzeszowian, Michał Kędzierski, rozdysponowywał zagrania ze świadomością słabszej dyspozycji atakującego i gorszej prezencji Rossarda. Gra Resovii stała się czytelna, w momencie gdy Jason De Rocco spisywał się coraz lepiej (80 procent w ataku). W konsekwencji jastrzębianie doprowadzili do tie-breaka, w którym wygrali dzięki przewadze w polu serwisowym i bardzo słabej grze rywali (25 procent w ataku, 29 w przyjęciu).
Kolejne spotkanie obu drużyn odbędzie się w sobotę o 17.00 w rzeszowskiej hali Podpromie.
Stan rywalizacji: 1:0 dla Jastrzębskiego Węgla
