Bartosz Kurek w kwietniu przeszedł operację kręgosłupa i przez kilka miesięcy nie mógł grać. Opuścił przez to fazę play-off PlusLigi i w dużą część sezonu kadrowego. W październiku wrócił do reprezentacji, wystąpił w kilku meczach Pucharu Świata, ale w trakcie turnieju opuścił zespół i udał się do nowego klubu - Vero Volley Monzy. Sezon Serie A zaczął fatalnie – od porażki 0:3 w obu meczach.
Zdaniem Wojciecha Drzyzgi, byłego siatkarza, a obecnie eksperta telewizyjnego, Polak popełnił błąd podpisując kontrakt z Monzą. Dwa lata temu miał tam trafić jego syn – Fabian. - Robiliśmy wówczas sondę i się nie zapowiadało, że tam będzie lepiej, tam będzie coraz słabiej – zdradził na antenie „Polsatu Sport”. - Bartosz Kurek jest 31-letnim, utytułowanym graczem i on nie musi niczego udowadniać. On się w pewnym momencie zacznie tam męczyć. Rozumiem jednak, że ten sezon może być dla niego ciut lżejszy – dodał.
Następny mecz Vero Volley Monza rozegra w środę, 6 listopada o godz. 20.30. Ich rywalem będzie Sir Safety Conad Perugia, którego trenerem jest Vital Heynen, a zawodnikiem Wilfredo Leon.