Siatkarzy oceniamy w szkolnej skali 1-6.
Fabian Drzyzga: 3+
Pogubił się w ostatniej akcji drugiego seta, czyli w kluczowym momencie. Wówczas zagrał do będącego w bardzo trudnej sytuacji Macieja Muzaja. Przez trzy sety za często grał właśnie z Muzajem, a za rzadko z Wilfredo Leonem (aż 21 piłek do Muzaja i tylko 11 do Leona). Sporo było też w jego grze niedokładności. Ze środkowymi - jak prawie zawsze - mógłby grać trochę więcej. I Karolowi Kłosowi, i Mateuszowi Bieńkowi wyraźnie szło, a w sumie przez pięć setów dostali po osiem piłek.
Marcin Komenda: bez oceny
Grał za krótko.
Maciej Muzaj: 4
Solidny mecz, z 46-procentową skutecznością ataku (13/28), z dwoma punktami blokiem i z jednym asem. Był naszym drugim najlepiej punktującym zawodnikiem (16 pkt). Minusem cały czas to samo - kiwać raczej nie potrafi, może lepiej, żeby tego nie próbował.
Łukasz Kaczmarek: bez oceny
Grał za krótko.
Mateusz Bieniek: 4+
W ataku bardzo pewny (6/8), na zagrywce bardzo przydatny, bo choć zaserwował tylko jednego asa, to posłał też na brazylijską stronę wiele takich piłek, po których mieliśmy kontry. W bloku czujny, zapunktował w nim dwa razy.
Karol Kłos: 5
Trzy asy, pięć bloków, 5/8 w ataku - kompletny występ zawodnika, który w lipcu był kapitanem kadry, gdy ta dwa razy wygrywała z Brazylią w Lidze Narodów. Szkoda, że tym razem trochę gorzej zagrali koledzy Kłosa.
Jakub Kochanowski: bez oceny
Nie zagrał.
Michał Kubiak: 3+
Bez asa, bez bloku, trochę bez typowych dla siebie emocji. Słabszy występ kapitana, nawet jeśli liczby tego nie oddają. Według statystyk Kubiak bardzo dobrze wyglądał w ofensywie (9/16 - 56 proc. skuteczności), a przyzwoicie w przyjęciu (wziął na siebie 20 piłek, nie popełnił błędu, miał 45 proc. pozytywnego odbioru). Ale bardzo brakowało go w roli lidera, który krzyknie, pobudzi do walki, który da sygnał jakąś spektakularną akcją.
Wilfredo Leon: 5-
Świetnie serwował. W statystykach ma tylko trzy asy, ale z jego 20 zagrywek ponad połowa sprawiła Brazylijczykom ogromne problemy. W ataku dobry, miał 50-procentową skuteczność (11/21), choć trochę za rzadko wykorzystywany. Do tego jeszcze cztery punktowe bloki. W sumie 18 pkt, najwięcej w drużynie. Minus za przyjęcie. Wszystkie swoje trzy asy Brazylijczycy zrobili na nim. Inna sprawa, że celowali głównie w niego, więc Leon był najczęściej przyjmującym zawodnikiem (26 odbiorów, 38 proc. przyjęcia pozytywnego).
"Z Leonem w składzie możemy marzyć o medalu w Tokio"
Dał zmianę Kubiakowi w połowie drugiego seta i - niestety - sam bardzo szybko został zmieniony. W końcówce tej partii, przy wyniku 23:23, wyrzucił piłkę w aut, nie mając przed sobą żadnego bloku. To są błędy trudne do zapomnienia. Zwłaszcza że później się nie poprawił, a wchodził też w trzecim i czwartym secie. W ataku miał zapis 2/6. Plus za defensywę - sześć odbiorów, 67 proc. pozytywnego przyjęcia.
Artur Szalpuk: bez oceny
Grał za krótko.
Bartosz Kwolek: bez oceny
Nie zagrał.
Paweł Zatorski: 4
Przyjął 11 zagrywek, nie popełnił błędu, miał 55 proc. pozytywnego odbioru. Szkoda, że bez cudów w obronie. W niej Brazylijczycy wypadli znacznie lepiej od Polaków (28:41).
Damian Wojtaszek: 3+
Też bez błędu w przyjęciu, ale procent pozytywnego odbioru niższy niż u "Zatora" - 45, przy również 11 odebranych zagrywkach. W obronie też za mało widoczny.