Reprezentacja Polski po ośmiu meczach siatkarskiego Pucharu Świata znajduje się na 2. pozycji w tabeli. Zespół Vitala Heynena wyprzedza jedynie Brazylia, z którą Polacy zmierzą się w niedzielę o godz. 8:00 (relacja z meczu na Sport.pl). Nawet zwycięstwo polskich siatkarzy 3:0 nie pozwoli jednak awansować na pozycję lidera, ze względu na korzystniejszy stosunek setów wygranych do przegranych.
Zakładając najkorzystniejszy scenariusz dla reprezentacji Polski, czyli zwycięstwo 3:0 z Brazylią, stosunek setów drużyny Vitala Heynena będzie wynosił 25:6, a ich rywali 24:5. Obydwa zespoły zrównają się liczbą punktów i zwycięstw, więc o miejscu w tabeli, decydować będzie stosunek setów (czyli współczynnik, rozumiany jako dzielenie liczby setów wygranych przez sety przegrane).
Polacy, po Brazylii, zagrają jeszcze z reprezentacjami Iranu i Kanady. Zakładając, że zespół Vitala Heynena nie straci punktów w tych dwóch starciach, wystarczy, że Brazylijczycy przegrają seta więcej niż reprezentacja Polski. Jeśli Polacy w obydwu meczach stracą po secie, Brazylijczycy będą musieli stracić punkty, choćby poprzez grę tie-breaka w pojedynkach z Japonią i Włochami.
Jeśli Polacy nie wygrają z Brazylijczykami za 3 punkty, będą musieli liczyć na porażkę Brazylijczyków w dwóch pozostałych meczach. Jeśli natomiast reprezentacja Polski zwycięży 3:1, "Canarinhos" będą musieli stracić punkty w pozostałych spotkaniach, przy założeniu, że Polacy zdobędą 6 "oczek". Porażka zespołu Vitala Heynena definitywnie przekreśla szanse na wygraną w Pucharze Świata. Wówczas polskim siatkarzom pozostanie walka z Amerykanami o zajęcie 2. miejsca w turnieju.