Słoweńskie media ostrzegają przed meczem z Polską. "To przerażające"

Słoweńskie media są pod wrażeniem gry reprezentacji polskich siatkarzy na mistrzostwach Europy. - Polska straciła na tym turnieju tylko jednego seta. To przerażające - ostrzega portal dnevnik.si. Mecz Słowenia - Polska w półfinale mistrzostw Europy już w czwartek o godz. 20.30.
Zobacz wideo

W poniedziałek kadra Vitala Heynena rozbiła w ćwierćfinale mistrzostw Europy reprezentację Niemiec 3:0 i awansowała do półfinału. Tam rywalem biało-czerwonych będą Słoweńcy, którzy w ćwierćfinale sensacyjnie pokonali reprezentację Rosji. Mecz odbędzie się w czwartek o godz. 20.30 w Lublanie, a słoweńskie media już podgrzewają atmosferę przed walką o wielki finał.

- Polska straciła na tym turnieju tylko jednego seta. To przerażające - alarmuje portal dnevnik.si. Słoweńscy dziennikarze wskazują również najlepszego polskiego siatkarza. - To Wilfredo Leon. Podczas mistrzostw Europy zachwyca różnorodnym serwisem i potężnymi atakami - piszą i zapewniają, że i tak są w stanie pokonać Polaków w półfinale mistrzostw Europy. - Zwycięstwo z Rosjanami wzmocniło nas psychicznie. To ważne, bo teraz zagramy z dwukrotnymi mistrzami świata. Nikogo się nie boimy. Możemy pokonać każdego - mówi Dejan Vinczić, rozgrywający Słoweńców.

Słoweńcy doceniają gest Mateusza Morawieckiego

Media w Słowenii odnotowały również problemy reprezentacji Polski z przelotem do Lublany. Przypomnijmy, że biało-czerwoni utknęli we wtorek na lotnisku w Amsterdamie, a wszystko przez strajk słoweńskich linii lotniczych Adria Airways, które są bliskie bankructwa i nie obsługują żadnych lotów. - Nasza siatkarska kadra utknęła na lotnisku w Amsterdamie. Wysyłamy po nią nasz rządowy samolot, żeby spokojnie mogła dotrzeć na półfinał do Lublany. Trzymamy za nich kciuki - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki, premier RP. Rządowy samolot rzeczywiście przyleciał, a Polacy wieczorem byli już w hotelu w Lublanie. - To pokazuje, że siatkówka w Polsce jest sprawą narodową - komentują Słoweńcy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.