O godz. 10:15 polscy siatkarze mieli odlecieć z Amsterdamu do Lublany na półfinał mistrzostw Europy. Lot został jednak odwołany, a wszystko przez strajk słoweńskich linii lotniczych Adria Airways, które przez kolejne dwa dni nie będą obsługiwać żadnych lotów. Na problemy biało-czerwonych bardzo szybko zareagował premier RP, Mateusz Morawiecki, który na Twitterze napisał: "Nasza siatkarska kadra utknęła na lotnisku w Amsterdamie. Wysyłamy po nią nasz rządowy samolot, żeby spokojnie mogła dotrzeć na półfinał do Lublany. Trzymamy za nich kciuki".
Zachowanie Morawieckiego, w mediach społecznościowych skomentował Vital Heynen, trener siatkarskiej reprezentacji Polski. - Co za wspaniałe uczucie, kiedy uzyskujemy wsparcie od naprawdę wszystkich w Polsce. Dziękuję wszystkim kibicom. Dziękuję Panu Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Mam nadzieję, że będę mógł Panu podarować mój medal za kilka dni" - napisał Belg.
W poniedziałek kadra Vitala Heynena rozbiła w ćwierćfinale mistrzostw Europy reprezentację Niemiec 3:0 i awansowała do półfinału. Tam rywalem biało-czerwonych będą Słoweńcy, którzy w ćwierćfinale sensacyjnie pokonali reprezentację Rosji. Mecz Słowenia - Polska odbędzie się w czwartek 26 września o godz. 20.30.