W poniedziałek Polska zagra z Czechami. Vital Heynen: Wynik starcia zależy tylko od nas

Polska reprezentacja ma za sobą dwa zwycięstwa w mistrzostwach Europy i jest liderem grupy D. W poniedziałek zagra z Czechami. Podopieczni Michala Nekoli mają na swoim koncie zwycięstwo i porażkę, więc muszą liczyć każdy punkt, by awansować do dalszego etapu europejskiego czempionatu.
Zobacz wideo

Reprezentacja Czech to nr 30 w rankingu Światowej Federacji Siatkówki (Polska jest 4.). W tym sezonie w Lidze Europejskiej zespół ten występował w grupie C. Jego rywalami były drużyny Białorusi, Ukrainy oraz Finlandii. Czesi raz przegrali z Białorusią i Ukrainą, by kolejne mecze z nimi wygrać oraz dwa razy pokonali Finlandię. Z 10 punktami zajęli 3. miejsce w grupie i nie awansowali do turnieju finałowego.

Jedyne sukcesy, które zespół z Czech odniósł na arenie międzynarodowej miały miejsce w latach 50., 60. i 70. Wtedy nasi południowi sąsiedzi sięgnęli choćby po brązowy i srebrny medal igrzysk olimpijskich oraz dwa złota siatkarskiego mundialu (jako Czechosłowacja). Jeśli chodzi o mistrzostwa Europy, to najwyższe miejsce w ostatnim czasie - 4. - zajęli 20 i 18 lat temu.

Hadrava i Džavoronok najgroźniejszymi rywalami

Do tej pory w grupie D mistrzostw Europy Czesi przegrali z Ukrainą 1:3 i pokonali Estonię 3:0. W obu meczach wiodącymi postaciami po ich stronie byli Jan Hadrava (od 2016 roku siatkarz AZS-u Olsztyn) oraz Donovan Džavoronok (22-letni przyjmujący włoskiego Gi Group Monza). W meczu z Ukrainą zdobyli kolejno 16 i 15 punktów (45 i 52 procent skuteczności w ataku) - w tym po jednym asie. W starciu z Estonią wywalczyli 23 i 15 punktów (obydwaj około 60 procent efektywności ataku).

"Czesi są wyskakani i dobrze prezentują się na zagrywce. Hadrava szczególnie"

Czy dwukrotni mistrzowie świata mają powody do tego, by w poniedziałek obawiać się dyspozycji zawodników z Czech? - Bać to na pewno nie, ale Czesi są nieprzyjemni. Widać, że są wyskakani i dobrze prezentują się na zagrywce. Hadrava szczególnie. Ale wszystko zależy od nas. Jeśli zagramy dobre spotkanie, to wygramy za trzy punkty. A jeśli zagramy słabo, w co wątpię, to Czesi mogą z nami powalczyć. Ale zagramy na swoim dobrym poziomie, który prezentujemy od wielu, wielu miesięcy - mówił w wywiadzie dla Sport.pl były środkowy reprezentacji Polski, Daniel Pliński.

"Miałem nadzieję, że Czechy zagrają z Estonią długi mecz. Chciałem, by rywale nieco się zmęczyli"

- Miałem nadzieję, że Czechy zagrają z Estonią długi mecz. Chciałem, by rywale nieco się zmęczyli, ale trzy sety tego starcia nie były zbyt wymagające fizycznie. Mogę więc przypuszczać, że poniedziałkowy mecz będzie całkiem niezły. Przecież my również nie straciliśmy wielu sił w niedzielę z Holandią - powiedział nam po starciu Czechy - Estonia szkoleniowiec polskiej kadry, Vital Heynen. - To jest "ok" drużyna, ale my nie jesteśmy słabym zespołem. Wynik poniedziałkowego starcia zależy tylko od nas. Jeśli zagramy dobrze, to wygramy - to proste - dodał belgijski szkoleniowiec mistrzów świata.

Początek spotkania Polska - Czechy w poniedziałek o 20:00. Starcie to poprzedzi mecz Czarnogóra - Ukraina.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.