Wilfredo Leon zdradził, dlaczego nie zagrał w pierwszym meczu mistrzostw Europy

Polska kadra nie bez problemów wygrała pierwszy mecz na mistrzostwach Europy z Estonią. - Nie jestem rozczarowany tym, że dziś nie grałem - powiedział po spotkaniu Wilfredo Leon.
Zobacz wideo

3:1 wygrała polska kadra w swoim pierwszym meczu mistrzostw Europy z Estonią. Podopieczni Vitala Heynena chwile słabości przeżywali przede wszystkim w drugiej partii, kiedy estońska zagrywka sprawiła im spore problemy w przyjęciu. - Głównym atutem Estończyków była zagrywka. Nie spodziewaliśmy się aż takiej jej siły. w Niedzielę będzie lepiej - zapewnił po spotkaniu przyjmujący polskiej kadry, Wilfredo Leon. Drużyna Gheorghe Cretu zaserwowała aż 9 asów.

"Nie jestem rozczarowany tym, że dziś nie grałem"

W meczu po polskiej stronie pokazali się prawie wszyscy zawodnicy. Vital Heynen skorzystał aż z 12 z 14 graczy. Jedynymi, którzy nie dostali szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności byli Paweł Zatorski (libero) oraz właśnie Kubańczyk z polskim paszportem. Po spotkaniu przyznał, że nie ma z tym problemu. - Nie jestem rozczarowany tym, że dziś nie grałem. Trener mówił, że chce wypróbować prawie wszystkich zawodników i dać przerwę nam - mnie i Pawłowi. Zobaczę czy będę grał w niedzielę czy nie, ale wydaje mi się, że tak - zaznaczył Wilfredo Leon.

"Michał zagrał jak prawdziwy kapitan"

Najważniejszą zmianą w zespole okazało się zastąpienie Aleksandra Śliwki Michałem Kubiakiem w drugim secie. Ten pierwszy zdobył 4 punkty, atakował na 33 procentach skuteczności. Drugi natomiast był prawdziwym "duchem" drużyny. Wywalczył 15 punktów, kończąc średnio 3 z 4 ataków i przyjmował na poziomie 10 procent. Ważną roszadą było też to, że po raz pierwszy od dawna cały mecz zagrał Damian Wojtaszek. Vital Heynen zrezygnował więc z systemu "Wojtaszek przyjmuje mocną zagrywkę, a Zatorski floaty". - Damian pierwszy raz po długim czasie wystąpił w całym meczu. Myślę, że może być zadowolony z tego jak się zaprezentował. Michał Kubiak zagrał równie dobrze, jak prawdziwy kapitan - podkreślił Wilfredo Leon.

W sobotę Polacy mają dzień wolny. Ich kolejnym rywalem będzie 15. zespół rankingu FIVB, Holandia, czyli gospodarz turnieju.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.