Kibice rozpoczną piłkarską sobotę od starcia drużyn znajdujących się w dolnych rejonach tabeli ekstraklasy. Beniaminek z Częstochowy zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli z 6 pkt, ale i tak wyprzedza Arkę Gdynia, która znajduje się o dwie pozycje niżej i ma punkt straty do Rakowa. Nadzieją dla Arki jest fakt, że swoje pierwsze zwycięstwo odniosła tuż przed przerwą na mecze reprezentacji, pokonując Górnika Zabrze.
Hit soboty w ekstraklasie, choć jak na razie obie drużyny nie zachwycają. Lechia jest dopiero 10. z 10 punktami (wygrała tylko dwa z siedmiu meczów), za to Lech jest 6., ale ma tylko punkt przewagi nad Lechią. Obie drużyny grają jak do tej pory w kratkę, nie pokazując pełni swojego potencjału.
Korona Kielce na razie musi radzić sobie bez stałego trenera po tym, jak klub zwolnił Gino Lettieriego. Tymczasowo jego obowiązki przejął Sławomir Grzesik, a nazwisko nowego szkoleniowca mamy poznać w poniedziałek. Sytuacja Kielczan nie jest łatwa, bo w pierwszych siedmiu meczach zdobyli zaledwie cztery punkty i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Wisła Kraków radzi sobie lepiej, bo z 10 pkt zajmuje 8. miejsce, choć nie radzi sobie na wyjazdach: w trzech meczach zdobyła zaledwie jeden punkt.
W sobotę z samego rana czekają nas pierwsze emocje sportowe. Polacy powalczą o siódme miejsce na koszykarskich mistrzostwach świata w Chinach z reprezentacją USA, która niespodziewanie przegrała w ćwierćfinale z Francją, a potem z Serbią, w efekcie notując najgorsze MŚ w swojej historii - jak do tej pory najgorszym wynikiem Amerykanów było 5. miejsce.
Za to o 14 rozpocznie się spotkanie o 5. miejsce, w którym Czesi - pogromcy Polaków w ostatnim meczu - zmierzą się z Serbami.
W sobotę czekają nas kolejne mecze grup A i C na mistrzostwach Europy w siatkówce. Faworyci nie powinni mieć wielkich problemów - Francuzi grają z Grecją, Rosja z Macedonią Północną, natomiast Bułgaria z Portugalią. Na większe emocje będziemy musieli prawdopodobnie poczekać do 1/8 finału.
Dwa starcia w Bundeslidze zapowiadają się wyjątkowo ciekawie. Wicemistrz - czyli Borussia Dortmund - zmierzy się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu, czyli Bayerem Leverkusen. Obie drużyny grają bardzo ofensywnie, dzięki czemu powinniśmy obejrzeć ciekawe spotkanie. Hitem jest jednak starcie RB Lipsk (trzecia drużyna poprzedniego sezonu) z Bayernem Monachium. Dla mistrzów Niemiec to zdecydowanie najtrudniejszy test w tym sezonie, a dodatkowym smaczkiem jest rywalizacja Roberta Lewandowskiego z Timo Wernerem. To dwaj najlepsi strzelcy Bundesligi w tym sezonie - Polak ma po trzech kolejkach na koncie sześć goli, za to Niemiec pięć.
Maurizio Sarri po raz pierwszy zasiądzie na ławce Juventusu, gdyż z dwóch pierwszych meczów ligowych wyeliminowała go choroba. Obie drużyny znajdują się na przeciwległych biegunach, bo mistrzowie Włoch wygrali dwa pierwsze mecze, za to Fiorentina odniosła dwie porażki.
Dla polskiego kibica z pewnością ciekawe będzie starcie Napoli z Sampdorią. Co prawda Arkadiusz Milik nie zagra ze względu na kontuzję, ale możemy liczyć na obecność na boisku Piotra Zielińskiego (Napoli) oraz Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linettego (Sampdoria). Wieczorem znajdujący się w znakomitej formie Inter zmierzy się z Udinese.
Trzy najlepsze hiszpańskie drużyny rozegrają swoje spotkania w sobotę. W najlepszej sytuacji znajduje się Atletico Madryt, które jako jedyne ma komplet dziewięciu punktów, ale czeka je trudny wyjazd na mecz z Realem Sociedad. Real Madryt (pięć punktów) powalczy z Levante, które ma o jeden punkt więcej. Bardzo ciekawie zapowaida się starcie Barcelony z Valencią. Mistrzowie Hiszpanii przeciętnie rozpoczęli ten sezon (po jednym zwycięstwie, remisie i porażce), za to przez Valencię przeszło trzęsienie ziemi - w środę zwolniono trenera Marcelino (zastąpi go Albert Celades) oraz dyrektora sportowego Mateu Alemany'ego.
NIEDZIELA
Walka o medale mistrzostw świata w koszykówce
W niedzielę poznamy odpowiedzi na najważniejsze pytania z mistrzostw świata w koszykówce. O 10 na parkiet wyjdą reprezentacje Francji i Australii, które powalczą o brązowe medale. Za to o 14 rozpocznie się wielki finał, w którym Argentyna zagra z Hiszpanią - obie drużyny w tym turnieju pokonały reprezentację Polski (Argentyna w drugiej fazie grupowej, za to Hiszpania w ćwierćfinale).
W niedzielę o godzinie 16:00 Polacy zmierzą się z teoretycznie najtrudniejszym rywalem w fazie grupowej, czyli reprezentacją Holandii, która zajmuje 15. miejsce w światowym rankingu (dla porównania Polska jest 4.). Co ważne, Holandia to gospodarz grupy D, której spotkania rozgrywane są w Amsterdamie i Rotterdamie. Obie drużyny spodziewają się, że awansują do 1/8 finału bez większych problemów - pozostałymi ekipami w tej grupie są Ukraina, Estonia, Czarnogóra i Czechy.
Pozostałe niedzielne mecze ME siatkarzy: 14:00 Rumunia - Włochy, 15:30 Hiszpania - Belgia, 17:30 Białoruś - Finlandia, 17:30 Portugalia - Francja, 18:30 Serbia - Słowacja, 19:00 Czechy - Estonia, 20:30 Turcja - Słowenia
Pogoń Szczecin to jak na razie jedna z rewelacji tego sezonu - jak na razie zajmuje 3. miejsce w tabeli z 14 punktami, a do prowadzącego Śląska Wrocław traci zaledwie jeden punkt. Jeśli podopieczni Kosty Runjaicia marzą o grze w pucharach, to powinni wygrywać takie spotkania jak z ŁKS-em Łódź, który z czterema punktami zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Śląsk Wrocław będzie bronił w tej kolejce pozycji lidera. Ekipa Vitezslava Lavicki jak do tej pory jako jedyna nie przegrała żadnego meczu (15 pkt po czterech zwycięstwach i trzech remisach), a w niedzielę wybierze się do Zabrza - Górnik jest 9. z 10 pkt. Wywiezienie trzech punktów nie będzie jednak łatwym zadaniem, bo Górnik wygrał wszystkie trzy spotkania domowe - z Zagłębiem Lubin, Rakowem Częstochowa i Koroną Kielce.
Z perspektywy polskiego kibica najciekawiej zapowiada się starcie Hellasu z Milanem. Czy Krzysztof Piątek wróci do podstawowego składu? Trener Marco Giampaolo nadal nie zdecydował, jak ma wyglądać jego drużyna i w jakim ustawieniu prezentuje się najlepiej. Być może Polakowi pomoże sprowadzony z Eintrachtu Frankfurt Ante Rebić.
Poza tym dzieje się: