Vital Heynen do Polaków: Przestańcie tak mówić! Ciągle słyszę to samo

- Niektórzy ludzie w Polsce ciągle powtarzają, że w drugim roku pracy trener reprezentacji już nie wykonuje swojej roboty jak trzeba. My chyba już spisaliśmy się nieźle? Ciągle słyszę: "Przeciwko tej drużynie gra się ciężko, przeciwko tamtej na pewno się nie uda". Przestańcie - mówi Vital Heynen. Trener reprezentacji Polski siatkarzy jest usatysfakcjonowany po awansie drużyny na igrzyska olimpijskie w Tokio.

Vital Heynen znów świetnie przygotował zespół do ważnego turnieju i odniósł kolejny sukces. Po wywalczeniu awansu na igrzyska belgijski trener Polaków w wyjątkowy sposób podziękował za wsparcie kibicom w gdańskiej Ergo Arenie. Później spotkał się z dziennikarzami.

Heynen przyznaje, że jest zadowolony z tego, jak spisał się jego zespół. - Jestem usatysfakcjonowany, bo niektórzy ludzie w Polsce ciągle powtarzają, że w drugim roku pracy trener reprezentacji już nie wykonuje swojej roboty jak trzeba. Myślę, że my spisaliśmy się nieźle - mówi. - Brązowy medal Ligi Narodów i teraz kwalifikacja do igrzysk olimpijskich to chyba już nieźle, jak na nasz drugi rok? Widzicie? Przestańcie tak mówić - dodaje.

Vital Heynen: Nikomu nie muszę nic udowadniać

- Ciągle słyszę: "Przeciwko tej drużynie gra się ciężko, przeciwko tamtej na pewno się nie uda". A my mamy bardzo dobry zespół, bardzo dobry sztab, bardzo dobrze wszyscy ze sobą współpracujemy - podkreśla nasz trener. Jednocześnie przekonuje, że nie zaprząta sobie zbyt mocno głowy tymi, którzy nie wierzą w jego metody i w prowadzoną przez niego drużynę.

- Nikomu poza sobą nie muszę nic udowadniać. Nie jest dla mnie ważne, że jacyś dziennikarze nie wierzą w moje racje. Liczy się to, że kilka dni temu rozmawiałem z prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej i powiedziałem mu tak: "W przygotowaniach wszystko poszło zgodnie z planem, jesteśmy dokładnie w tym miejscu, w którym chciałem, żebyśmy byli. Wiem, że zawodnicy są gotowi, żeby awansować na igrzyska". Cóż, cieszę się, że dobrze wszystko oceniłem - kończy Heynen.

Vital Heynen w "Wilkowicz Sam na Sam": Żeby drużyna mnie posłuchała, potrzebuję kryzysu

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.