W kwalifikacjach gra nie tylko Polska. Jedni z faworytów prawie na pewno bez awansu

W chińskim Ningbo, na turnieju kwalifikacyjnym siatkarzy do igrzysk olimpijskich Tokio 2020, zakończyła się pierwsza kolejka spotkań. W meczu dwóch teoretycznie najsilniejszych drużyn Argentyna pokonała faworyzowaną Kanadę 3:1.

Ile godzin dziennie trenują esportowcy? Opowiada czołowa polska zawodniczka

Zobacz wideo

Piątkowe zwycięstwo Argentyny 3:1 oznacza dla niej w zasadzie otwartą autostradę na igrzyska w Tokio. Już w pierwszej kolejce mierzyli się bowiem z Kanadą, czyli teoretycznie najtrudniejszym rywalem. Kolejni to niżej notowane reprezentacje Finlandii (sobota) oraz Chin (niedziela). W piątek lepsi byli Chińczycy, czyli gospodarze turnieju kwalifikacyjnego (Ningbo), który pokonali Finów również 3:1.

  • Kanada - Argentyna 1:3 (23:25, 25:22, 25:27, 23:25)
  • Chiny – Finlandia 3:1 (25:22, 21:25, 25:22, 25:23)

Polska też walczy o igrzyska. Czyli jeśli nie teraz, to kiedy?

  • Grupa A, Warna: Bułgaria, Brazylia, Egipt, Portoryko
  • Grupa B, Rotterdam: Holandia, Belgia, Korea Południowa, USA
  • Grupa C, Bari: Włochy, Australia, Kamerun, Serbia
  • Grupa D, Gdańsk: Polska, Francja, Słowenia, Tunezja
  • Grupa E, St. Petersburg: Rosja, Iran, Kuba, Meksyk
  • Grupa F, Ningbo: Chiny, Argentyna, Finlandia, Kanada

To turnieje, które teraz rozgrywane są równolegle. Z każdego awans na igrzyska wywalczy tylko zwycięzca. Czyli w niedzielę do Japonii - pewnej udziału w olimpijskim turnieju w Tokio - dołączy sześć reprezentacji. Miejsc na igrzyskach zostanie wtedy już tylko pięć. Ale dla Europy zaledwie jedno. I walka o nie będzie szalona, bo w styczniu - jeszcze nie wiadomo gdzie - spotka się osiem najwyżej sklasyfikowanych reprezentacji w rankingu CEV (Europejska Federacja Siatkarska), niemających jeszcze prawa gry w Tokio.

Już wiadomo, że w tym gronie będą potęgi. Na pewno ktoś z pary Włochy - Serbia, na pewno ktoś z pary Polska - Francja, na pewno wicemistrzowie Europy Niemcy, prawdopodobnie Bułgaria, być może nawet Rosja (jej porażka z Iranem nie jest przecież niemożliwa).

Więcej o:
Copyright © Agora SA