Maria Stenzel: Na pewno. Nie ma zmiłuj, żadna z nas na pewno nie pomyśli, że nie ma siły. Nie odpuścimy. To właśnie na mecz z Serbią czekałyśmy i w końcu możemy powiedzieć, że gramy o awans. To właśnie teraz możemy spełnić swoje marzenia.
- One bardzo dobrze broniły, trudno było się dobić do parkietu. Dużo nas kosztował ten mecz. I może już zamknijmy jego temat.
- Na pewno będzie wojna siatce. Cała siła skupi się na ataku i na bloku. Na to trzeba będzie zwrócić największą uwagę.
- Nie, bo Serbki to jednak zespół z renomą, który gra fajną siatkówkę i jest jednym z najlepszych na świecie. To na pewno będzie trudniejszy rywal.
- Nie, bo każda z nas chce spełniać swoje marzenia. A igrzyska są wielkim marzeniem, każda z nas chce na nie jechać. Dlatego wszystkie się zepniemy i rzucimy ostatnie siły.