Polkom został ostatni mecz w walce o igrzyska. Co zrobić, by awansować? [SYTUACJA W GRUPIE]

Polskie siatkarki pokonały we Wrocławiu Tajlandki 3:2 (25:23, 22:25, 26:28, 25:23, 15:11) w drugim sobotnim meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Wcześniej Serbki ograły 3:0 Portorykanki. W niedzielę Polska zmierzy się z Serbią w spotkaniu o awans na igrzyska do Tokio.
Zobacz wideo

We Wrocławiu odbywa się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Uczestniczą w nim reprezentacje Polski, Serbii, Tajlandii i Portoryko. W piątek Polki pokonały Portorykanki 3:0, a Serbki Tajki 3:0. W sobotę serbskie siatkarki zmierzyły się zaś z Portorykankami i podobnie jak nasze panie, nie dały rywalkom z Ameryki Środkowej żadnych szans. Mistrzynie świata wygrały pewnie 3:0. Wieczorem zaś biało-czerwone ograły Tajki 3:2. 

W niedzielę Polki zagrają z Serbkami (o 20:30) o awans na igrzyska do Tokio. Na turnieju we Wrocławiu olimpijską przepustkę wywalczy bowiem tylko jedna reprezentacja, dlatego nasze zawodniczki muszą ograć serbską drużynę, by uzyskać kwalifikację.

Tabela:

  1. Serbia 2 zwycięstwa, 6 punktów
  2. Polska 2 zwycięstwa, 5 punktów
  3. Tajlandia 0 zwycięstw, 1 punkt
  4. Portoryko 0 zwycięstw, 0 punktów

Zasady ustalania kolejności w tabeli: 1. większa liczba zwycięstw 2. większa liczba zdobytych punktów 3. wyższy stosunek setów 4. wyższy stosunek małych punktów 5. lepszy bilans w bezpośrednich spotkaniach

Polki mogą mieć drugą szansę

Jeśli Polkom w stolicy Dolnego Śląska nie uda się uzyskać kwalifikacji olimpijskiej, będą mogły jej poszukać jeszcze w przyszłorocznych turniejach kontynentalnych. Zagrają tam przegrani z sześciu turniejów interkontynentalnych, które odbywają się w ten weekend. 

Drugi etap eliminacji ma się odbyć w styczniu 2020 roku. Turnieje kontynentalne będą organizować poszczególne federacje (w tym m.in. europejska CEV). W europejskim turnieju wystąpi gospodarz oraz siedem najlepszych ekip w rankingu CEV. Polki w tym momencie są na 8. miejscu. Mogą jednak załapać się do rywalizacji, jeśli z wcześniejszych turniejów interkontynentalnych awansuje jedna reprezentacja, która wyprzedza nasze zawodniczki - chociażby Serbia, która prowadzi w rankingu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.