Vital Heynen wytłumaczył swoje zaskakujące powołania. "Zapłacił cenę"

- Bartosz Bednorz jest niezwykle dobrym graczem, co udowadniał zarówno w Chicago, jak i w Modenie przez cały rok. Zapłacił jednak cenę nie bycia częścią drużyny w takim samym stopniu, co Artur Szalpuk - mówi w rozmowie ze Sport.pl Vital Heynen.
Zobacz wideo

Vital Heynen dokonał ostatecznej eliminacji przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk w Tokio. Z 16 graczy do Gdańska zabierze tylko 14. Z kadrą na ten moment pożegnali się Jakub Kochanowski oraz Bartosz Bednorz.

- Jesteśmy na około 10 dni przed kwalifikacjami w Gdańsku, co według mnie jest bardzo krótkim czasem na to, by stworzyć drużynę. To moment, by zrezygnować z dwóch graczy i grać w 14. Taka "presja" płynęła również ze strony całego zespołu. Musiałem jej posłuchać - mówi w rozmowie Sport.pl Vital Heynen. - Nadal jestem za koncepcją 16 graczy w teamie - po prostu dwóch z nich nie zagra w Gdańsku. Wybór ten nie świadczy w jakikolwiek sposób o ich przyszłości w drużynie narodowej. Są częścią zespołu - dodał szkoleniowiec mistrzów świata.

"Najmłodszy z graczy na ten pozycji zapłacił cenę"

Rok temu podczas siatkarskiego mundialu Vital Heynen również zdecydował się na wariant z 3 środkowymi. Wtedy na zawody pojechali Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski i Jakub Kochanowski. Zostali mistrzami świata. Dziś w zespole nie ma Kochanowskiego, jest za to Karol Kłos.

- Przede mną był wybór - 3 lub 4 środkowych. Na ten krótki turniej bardziej przekonała mnie koncepcja 3 środkowych. Mamy wyrównany skład i najmłodszy z graczy na ten pozycji zapłacił cenę. Wiem, że Nowakowski i Bieniek są w stanie grać bardzo trudne spotkania, co udowadniali od lat. Zdaję sobie sprawę z tego, że Jakub również może, jednak w takich rozgrywkach liczy się też doświadczenie. Od samego początku wspominałem o tym, że będzie ono kluczowe. Kochanowski przez kilka dni będzie obok drużyny, ale później do niej wróci. W kolejnym roku również będzie niezwykle ważnym zawodnikiem dla zespołu. Nigdy też nie wiadomo, co zdarzy się za kilka dni. My mamy czterech świetnych środkowych i to się nie zmienia - przyznał szkoleniowiec.

"Nie był częścią drużyny w takim samym stopniu, co Artur"

Wśród przyjmujących na turniej w Gdańsku znaleźli się natomiast Bartosz Kwolek, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon i Michał Kubiak. Zabraknie wyróżnionego podczas Ligi Narodów Bartosza Bednorza.

- Balans pomiędzy przyjmującymi się zmieniał - patrzę na to w kategoriach zawodników defensywnych i mocniej atakujących. Pamiętając, że naszym najprawdopodobniej najtrudniejszym rywalem będą Francuzi, którzy świetnie serwują, zdecydowałem że przyjęcie jest ważniejsze. Wśród mocno atakujących byli Leon, Szalpuk i Bednorz. Bartosz jest niezwykle dobrym graczem, co udowadniał w Chicago i w Modenie przez cały rok. Zapłacił jednak cenę nie bycia częścią drużyny w takim samym stopniu, co Artur. Artur Szalpuk jest z kolei bardzo doświadczony, jeśli chodzi o grę w drużynie narodowej. Jest przyzwyczajony do pracy w tym zespole, który mamy i do walki ze sporą presją - podsumował Vital Heynen. - Decyzję podjąłem dopiero dziś. Mecze w z Holandią odegrały w tym małą rolę, ponieważ wszyscy zawodnicy w sparingach pokazali mi, że są gotowi do gry - zakończył.

W kadrze znaleźli się również Paweł Zatorski, Damian Wojtaszek, Maciej Muzaj, Dawid Konarski, Fabian Drzyzga i Grzegorz Łomacz. Kwalifikacje do igrzysk odbędą się w dniach 9-11 sierpnia w Gdańsku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.