Reprezentacja Polski w siatkówce przegrała starcie w półfinale Ligi Narodów z Rosją. Już pierwsze piłki sobotniego meczu pokazały, że to nie będzie łatwe starcie. A kolejne tylko to potwierdzały. - Udało się urwać seta, ale tylko na tyle było nas stać. Różnica była znacząca. Rosjanie byli zdecydowanie lepsi od nas. Musimy mieć dobre przyjęcie i atak, żeby mieć szanse ze 'Sborną', a nie szło nam dobrze w tych dwóch elementach - analizował po meczu Vital Heynen na antenie Polsatu Sport.
Polska zagra z Brazylią
- Uważam, że nie można mieć zastrzeżeń do naszej waleczności. Mam bardzo młody i niedoświadczony zespół. W takim wypadku nie jest czymś nienormalnym, że przytrafiają się gorsze dni takie jak dziś. Rosjanie zasłużyli na zwycięstwo. Jestem w stanie żyć z tą porażką. To był dla nas świetny turniej - dodał Heynen. Ale turniej dla Polski się jeszcze nie kończy, bo w niedzielę zagrają o trzecie miejsce z Brazylią, z którą mierzyli się już w grupie, gdzie wygrali 3:1. Początek meczu o 22.
![Kapitan Kłos prowadził, ale koledzy nie dali rady iść za nim [OCENY]](https://bi.im-g.pl/im/7c/3f/13/z20181628II,Karol-Klos.jpg)
![Rosja się nie przeliczyła, "młodzi chłopcy" nie utrzymali poziomu. Trzeba się bawić [Cztery rzeczy po czterech setach]](https://bi.im-g.pl/im/b4/d4/17/z24986036II.jpg)
