Oficjalnie: Vital Heynen znalazł nowy klub. "To niesamowita szansa dla mnie jako trenera"

Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji Polski w siatkówce, w sezonie 2019/2020 będzie prowadził również włoską Sir Safety Perugię. Dla Belga będzie to pierwszy zespół z Włoch w karierze.

Jeszcze w sobotę w rozmowie ze Sport.pl Vital Heynen mówił, że nie podpisał kontraktu z Sir Safety Perugią. - Jest szansa, że zostanę trenerem włoskiego zespołu, ale to wszystko zależy od władz klubu. Jeśli będą mnie chcieli, to dołączę do sztabu. Jeżeli nie, to nie mam z tym problemu. To niesamowita szansa dla mnie jako dla trenera. To jeden z najlepszych klubów świata. Władze zespołu muszą jednak zaakceptować moje ograniczenia, a jednym z nich jest praca z polską kadrą, która jest moim pierwszym wyborem - zapewniał 50-latek.

Zobacz wideo

Vital Heynen poprowadzi m.in. Wilfredo Leona

W czwartek włoski klub ogłosił oficjalnie, że selekcjoner polskiej kadry związał się z drużyną. W niej w kolejnym sezonie można będzie zobaczyć m.in. Wilfredo Leona, Aleksandara Atanasijevica, Massimo Colaciego czy Luciano De Cecco.

Belgijski trener poprzednie sezony spędził w VfB Friedrichshafen. Rozstał się z klubem kilka tygodni temu. - Zrobię tylko to, co będzie dobre dla polskiej kadry. Jeśli mój wybór klubu by nie pomagał, to nie podjąłbym się tego wyzwania - zdradził w rozmowie ze Sport.pl. Dlaczego jego praca we Włoszech przyda się biało-czerwonym?

- Są trzy aspekty. Pierwszym z nich jest prowadzenie jednej z najlepszych drużyn świata. Niesamowite doświadczenie. Jak stać się lepszym trenerem? Poprzez zajęcie się najlepszymi zespołami. Może przegram, ale na pewno się nauczę i będę mądrzejszym szkoleniowcem. Drugą sprawą jest przejście do prawdopodobnie najlepszej ligi świata, w której gra duża część światowej czołówki. Mogę zobaczyć wszystkich najlepszych - przez cały sezon obserwować Serbów, Włochów, Amerykanów czy Brazylijczyków. Poza tym w Perugii gra jeden z moich graczy i, co zabawne, ten, którego znam najmniej. Miałbym ekstra rok na poznanie go przed igrzyskami. Minusy? Nie miałbym czasu na podróżowanie i spotkanie się z zawodnikami. Nie podpisałem jeszcze kontraktu. Moi gracze wiedzą jednak o tym, że chcę to zrobić i są włączeni w proces podejmowania decyzji - powiedział Vital Heynen.

Poprzedni trener Sir Safety, Lorenzo Bernardi, rozstał się z klubem przez niesatysfakcjonujące wyniki, osiągnięte w poprzednich rozgrywkach. Drużyna z Perugii została jedynie wicemistrzem Italii, choć mierzyła w złoto i wygraną w Lidze Mistrzów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.