Zawodników oceniamy w szkolnej skali 1-6.
Grzegorz Łomacz: 3
Mnóstwo niedokładnych piłek: skrzydłowych wyrzucał za antenkę, nie potrafił znaleźć tempa ze środkowymi, grał kolegom za plecy. Dostał od Heynena mecze z Serbią i z Włochami. Okazało się, że potrzebuje jeszcze więcej grania, by dojść do formy.
Marcin Komenda: 4-
Był głównym rozgrywającym z Argentyną i chociaż nie ustrzegł się błędów, to pokazał, że warto dalej mu się przyglądać. Kiedy wchodził na zmiany w meczach z Serbią i Włochami drużyna na pewno na tym nie traciła.
Maciej Muzaj: 4+
Z Argentyną 12/30, z Włochami 24/47. Ten drugi występ na plus, 51 proc. skuteczności ataku to dobry wynik. A jeszcze dorzucił asa i dwa bloki (z Argentyną odwrotnie: dwa asy i jeden blok). Z Serbią wchodził tylko na zmiany. W sumie pograł dużo i spisał się nieźle.
Łukasz Kaczmarek: 3
Niestety, nie gra tak, jak potrafi. Z Argentyną w ataku 4/11, z Serbią 11/21, z
Włochami 1/6. Do tego jeszcze tylko trzy bloki: dwa z Argentyną i jeden z Serbią.
Bartłomiej Bołądź: 3+
Z Argentyną i z Włochami nie grał, z Serbią miał dobry bilans ataku 9/15. Bez punktów w innych elementach. Stara się, ale nie wygląda na to, by przekonał do siebie Heynena, z którym świetnie zna się z pracy w Friedrichshafen.
ŚRODKOWI:
Jakub Kochanowski: 4-
Coraz lepiej serwuje, ale ma problemy z atakiem. Z Argentyną 9/20, z Serbią dobrze, 8/11, ale z Włochami znów nie rozumiał się z Łomaczem i skończył pięć z 12 wystaw. W bloku kolejno: punkt, dwa i znowu punkt. Przeciętnie. Choć za zagrywkę naprawdę duży plus.
Karol Kłos: 4+
Z Argentyną mało widoczny: jeden as, 1/3 w ataku. Z Serbią świetny w bloku, w którym zdobył cztery punkty. W ataku 4/7, do tego jeden as. Przeciw Italii jeden z liderów. W ataku 7/10, do tego cztery punktowe bloki.
Norbert Huber: 4-
Bardzo dobry mecz z Argentyną, z pięcioma blokami i z zapisem 8/14 w ataku. Z Serbią dwa bloki, a w ataku 3/6. Z Włochami nie grał.
Bartosz Kwolek: 5-
W trzy dni przyjął 91 zagrywek. Trochę błędów popełnił, zwłaszcza z Włochami. W ataku też było go pełno. Z Argentyną 10/20, z Serbią świetne 17/31, z Włochami 6/11. Trzyma poziom, jest liderem drużyny. Zwłaszcza że coraz lepiej serwuje. Najlepiej szło mu z Serbami, którym zagrał aż pięć asów.
Aleksander Śliwka: 4+
Z Argentyną bardzo dobre 15/28 w ataku i aż 65 proc. pozytywnego przyjęcia, bez błędu. Z Serbią nie grał. Z Włochami w ataku miał problemy (17/41), w przyjęciu też nie był najpewniejszy (43 proc. pozytywnego), ale pomógł blokiem (trzy punkty) i dobrą, floatową zagrywką.
Artur Szalpuk: 4-
Ciągle oszczędzany przez Vitala Heynena. Z Argentyną prawie nie grał. Z Serbią prawie nie kończył ataków (6/24), za to świetnie blokował (pięć punktów), dobrze serwował (dwa asy) i nieźle przyjmował (55 proc. pozytywnego odbioru, raz ustrzelony). Z Włochami znów prawie cały mecz zaliczył w roli widza.
Bartosz Bednorz: 3-
Z Argentyną as, blok, 10 przyjętych zagrywek i 50 proc. pozytywnego odbioru. Ale nie sposób ocenić go dobrze, skoro w ataku z 22 piłek zrobił trzy punkty. Z Serbią dawał zmiany, ale nie za dobre. W ataku 1/3, na przyjęciu jeden błąd, a odbierał pięć razy. Z Włochami dostał prawie trzy sety, zszedł z bilansem 8/19 w ataku z jednym punktem blokiem i z niepewnymi przyjęciami. Szkoda, że zupełnie nie przypomina siebie ze świetnego występu przeciw Bułgarii.
Damian Wojtaszek: 4
Serbowie zrobili na nim dwa asy, Argentyńczycy i Włosi nie ustrzelili go zagrywką. Serwisy odbierał pewnie przeciw Argentynie i Włochom, gdy miał 71 i 64 proc. pozytywnego odbioru. Ale z tymi serbskimi radził sobie gorzej (44 proc.). W obronie widoczny, gra na podobnym poziomie co testowany we wcześniejszych turniejach Jakub Popiwczak.
Jędrzej Gruszczyński: bez oceny
Nie grał.