- ONICO Warszawa złożyło protest dotyczący zmiany decyzji sędziego przy piłce meczowej dla ONICO oraz nieprzyznania punktu w czwartym secie, przez co wynik do końca partii pozostał nieprawidłowy. Czekamy na decyzję PlusLigi, o dalszych krokach będziemy informować - czytamy w komunikacie
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i ONICO Warszawa zagrały fenomenalne spotkanie. W pierwszym meczu 3:2 wygrała ZAKSA, choć chwilę wcześniej ze zwycięstwa cieszyło się już ONICO.
Punktowy blok Andrzeja Wrony i atak Nikołaja Penczewa miały zakończyły mecz na korzyść warszawian, a ci już się cieszyli ze zwycięstwa. Po kilkudziesięciu sekundach i protestach ZAKSY sędzia zmienił swoją decyzję, bo jeden z zawodników ONICO nieczysto przyjmował piłkę. Dodatkowo czerwoną kartkę obejrzał Kaczmarek, który uderzył w słupek, a ONICO zyskało dodatkowy punkt. Warto przypomnieć, że przy tej sytuacji nie można było wziąć challengu, bo nie sprawdza się czystości odbicia. Zamiast wyniku 13:15 mieliśmy zatem 14:15 Później zawodnicy z Kędzierzyna zdobyli trzy punkty z rzędu i to oni wygrali pierwszy mecz.
Sprawa będzie miała jednak ciąg dalszy. Warto przypomnieć, że 1 maja zostanie rozegrany drugi mecz finału.
- Po meczu Wojciech Maroszek powiedział Stefanowi Antidze: „dałem du...” - to chyba wyczerpuje temat czy odbicie Łukasika było zgodne z przepisami czy nie. Pytanie co dalej? - zauważył na Twitterze komentator Polsatu Sport Jerzy Mielewski.