Polscy kibice od 2014 roku nie oglądają kapitana polskiej kadry, Michała Kubiaka, na plusligowych parkietach. Zawodnik najpierw wyjechał do Turcji, by grać w Halkbanku Ankara, a następnie przeniósł się do Japonii, by reprezentować Panasonic Panthers. To właśnie z tym klubem związany jest od 2016 roku i pogra w nim jeszcze co najmniej dwa lata. Przed sezonem cieszył się ze zdobycia z drużyną mistrzostwa Japonii i zwycięstwa w Turnieju Kurowashiki (2018).
Czas po obronie tytułu mistrza świata Kubiak również zaliczy do udanych. Do kolekcji azjatyckich trofeów dopisał bowiem obronę złotego medalu w rozgrywkach ligowych. Stało się to po zmaganiach finałowych, w których klub Panasonic Panthers pokonał JT Thunders. W pierwszym meczu padł wynik 3:2 dla drużyny Michała Kubiaka, w drugim zespół wygrał 3:0. Ponadto, polski przyjmujący został wybrany MVP całego sezonu V. Premier League. Taki obrót sprawnie dziwi, bowiem kapitan biało-czerwonych był wiodącą postacią teamu i jednym z pierwszych zawodników, z którym przedłużono kontrakt.
Jest to siódme w historii zwycięstwo Panasonic Panthers w rozgrywkach (klub zdobył srebrny medal również siedem razy, brąz natomiast czterokrotnie).
Michał Kubiak to m.in. podwójny mistrz świata, medalista Klubowych Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Nie udało mu się jeszcze zdobyć złota mistrzostw Polski - ma za to trzy brązowe medale tych rozgrywek.