PlusLiga. Stocznia Szczecin podpisała dwa nowe kontrakty, ale światła w hali brak

Komplet pięciu tysięcy kibiców na trybunach, a na boisku m.in. mistrzowie świata Bartosz Kurek i Piotr Nowakowski. Mecz Stoczni Szczecin i Trefla Gdańsk miał być wielkim świętem, a zakończył się wielką organizacyjną wpadką.

Solidnie wzmocniona finansowo Stocznia Szczecin miała udanie wejść w rozgrywki PlusLigi 2018/2018. Zespół prowadzony przez Michała Mieszko Gogola wygrał przedsezonowe zmagania Memoriału Arkadiusza Gołasia, jednak startu w siatkarską ekstraklasę nie zaliczy do udanych. Mecz 1. kolejki, który drużyna miała zagrać z Treflem Gdańsk w szczecińskiej Netto Arenie, nie doszedł do skutku. Wszystko przez... papierosa zapalonego przez jednego z kibiców, alarm przeciwpożarowy i problemy z elektryką w obiekcie. Przez kilka godzin starano się włączyć światło w hali, jednak ostatecznie okazało się to niemożliwe.

Decyzja odnośnie do walkowera lub ewentualnego powtórzenia meczu najprawdopodobniej zapadnie w poniedziałek.

Nowe kontrakty

Mimo falstartu w rozgrywkach PlusLigi 2018/2019 Stocznia Szczecin wciąż się wzmacnia. Zespół prowadzony przez Michała Mieszko Gogola zakontraktował dwóch zawodników – Aleksandra Maziarza i Asparucha Asparuchova.

Wymienieni zawodnicy wcześniej trenowali w stolicy Pomorza Zachodniego na zasadzie wzajemnej pomocy i współpracy. Obie strony zdecydowały się jednak na wykonanie kolejnego kroku, umowy zostały podpisane i dlatego gracze będą w nadchodzących rozgrywkach reprezentować barwy szczecińskiego klubu.

Bułgarski przyjmujący oraz polski środkowy przebywali w Szczecinie już od kilku tygodni. W trakcie tego okresu trenowali z drużyną oraz występowali w przedsezonowych grach kontrolnych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.