Mistrzostwa świata w siatkówce. Kolejna wpadka organizatorów. Polacy wracali taksówkami. Heynen zażartował na Twitterze

Organizatorzy mistrzostw świata w siatkówce zaliczyli kolejna wpadkę. Polacy z treningu musieli wracać taksówkami. Trener polskich siatkarzy Vital Heynen jest jednak w świetnym humorze przed pierwszym meczem na mundialu. Belg zażartował sobie na Twitterze.

Siatkarski mundial wystartował w niedzielę we Włoszech i w Bułgarii. Polacy na swój mecz muszą jednak poczekać do środy, bo wtedy o 19.30 zagramy z reprezentacją Kuby. 

Duża wpadka organizatorów

Organizatorzy mistrzostw świata w siatkówce nie mają ostatnio dobrej prasy. Dużo złego mówiło się na temat regulaminu mistrzostw oraz tego, że między pierwszym, a kolejnymi meczami mistrzostw mamy trzy dni przerwy.

Teraz okazuje się, że Polscy siatkarze musieli wracać z treningu na własną rękę... bo organizatorzy zapomnieli o podstawieniu autokaru. Oficjalne konto PZPS opublikowało na Twitterze zdjęcie, na którym widać, jak Polacy wysiadają z taksówek pod swoim hotelem w Warnie. 

Heynen poszedł na plażę

Polacy przygotowują się w bułgarskiej Warnie, a trener Vital Heynen wykorzystał chwilę wolnego czasu i poszedł na plażę. Szkoleniowiec opublikował zdjęcie, które opatrzył zabawnym komentarzem. Widać, że wpadki organizacyjnie nie wytrąciły szkoleniowca z równowagi. 

- Mam nadzieję, że nie znajdziecie żadnego z moich zawodników na tym zdjęciu. Oni powinni odpoczywać w swoich pokojach przed wspaniałą i długą rywalizacją - napisał Heynen na Twitterze.


Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.