W niedzielę w Melbourne Polacy zakończyli fazę interkontynentalną Ligi Narodów. W rozgrywkach, które zastąpiły Ligę Światową, drużyna Heynena wygrała 10 z 15 meczów. To pozwoliło jej zająć szóste miejsce. Najlepsi byli Francuzi, którzy uzyskali bilans 12 zwycięstw i trzech porażek.
Gospodarze turnieju finałowego zmierzą się teraz w grupie z Brazylią (piąte miejsce, 10 zwycięstw i pięć porażek) oraz Serbią (czwarta pozycja, bilans 11-4). Polska zagra z drugą i trzecią ekipą pierwszej fazy, czyli z Rosją i USA, które wygrały po 11 razy i poniosły po cztery porażki.
Z Rosją w fazie interkontynentalnej nasza drużyna wygrała 3:0 w Krakowie, pod koniec maja. To była druga kolejka rozgrywek. Z USA przegraliśmy 0:3 w Hoffman Estates pod Chicago w połowie czerwca. W Lille zagramy najpierw z Rosją. Nasz mecz z nią otworzy Final Six. Spotkanie zaplanowano na środę 4 lipca, na godzinę 18.00. Dzień później, również o 18, zmierzymy się z USA. A w piątek 6 lipca przyjdzie nam oglądać starcie Rosjan z Amerykanami. Chcąc zagrać w sobotę w półfinale i w niedzielę o medal złoty lub brązowy, musimy zająć pierwsze albo drugie miejsce w swojej grupie.
Trener Heynen zdecydował, że o pierwsze podium dla Polski pod jego wodzą zagra 14 z 15 niżej wymienionych zawodników.
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
Środkowi: Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Bartłomiej Lemański
Atakujący: Bartosz Kurek, Maciej Muzaj, Damian Schulz
Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Bartosz Kwolek, Mateusz Mika, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka
Libero: Paweł Zatorski, Michał Żurek
Przygotowania do Final Six kadra rozpocznie w piątek w Nowym Dworze Mazowieckim. Z powyższej „15” trener będzie musiał wykreślić jedno nazwisko. Oczywiście są możliwe zmiany w składzie, jeśli któryś ze wstępnie wybranych zawodników dozna kontuzji.
W kadrze na Lille nie ma m.in. Michała Kubiaka. Kapitan reprezentacji grał tylko w dwóch z pięciu turniejów fazy interkontynentalnej Ligi Narodów. Po występach w Katowicach, Krakowie i Łodzi Kubiak dostał od trenera wolne, by wyleczyć przewlekłe zapalenie spojówek. Z jednego z liderów kadry Heynen ma zamiar korzystać w drugiej części sezonu reprezentacyjnego. Na grę we wrześniowych mistrzostwach świata szansę mają również m.in. Dawid Konarski, Łukasz Kaczmarek czy Piotr Nowakowski, którzy teraz nie zostali powołani na Final Six.