W pierwszej kolejce spotkań Japonia przegrała 0:3 z Bułgarią, a polscy siatkarze pokonali reprezentację Włoch 3:2. W sobotę miało być łatwiej. I było.
Polacy przejęli inicjatywę od początku spotkania i nawet na moment nie byli poważnie zagrożeni. Pewne zwycięstwo Polaków to w dużej mierze zasługa m.in: Bartosza Bednorza i Damiana Schulza, którzy byli wyjątkowo skuteczni. Japończycy popełniali zdecydowanie za dużo indywidualnych błędów. W dodatku Polacy dobrze spisywali się na zagrywce. Zdobyliśmy o 3 asy serwisowe więcej od rywali.
Siatkarze Vitala Heynena zostali liderem tabeli. Łącznie rozegraliśmy osiem meczów, z czego wygraliśmy aż siedem. Przegraliśmy tylko z Niemcami (1:3). Druga jest Brazylia, ale Canarinhos rozegrali o jeden mecz mniej.
Polska w niedzielę zmierzy się z Bułgarią, która zajmuje dopiero 10. miejsce. Dlatego każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Polaków będzie niespodzianką.