Siatkówka. ZAKSA pokonana po serii 17 zwycięstw w PlusLidze! Niespodziewany triumf Resovii

W niedzielny wieczór ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz pierwszy w sezonie 2017/2018 PlusLigi poznała smak porażki. Asseco Resovia Rzeszów pokonała mistrzów Polski 3:1 (21:25, 25:22, 27:25, 25:22).

Wygrana ZAKSY w pierwszym secie była w dużej mierze pokłosiem dokładniejszego przyjęcia (61 procent do 30) i w konsekwencji ataku (41 do 38 procent). Rzeszowianie wygrali natomiast w bloku 5:1 i popełnili więcej błędów niż rywale (10:4). Słabo po ich stronie spisał się Jakub Jarosz (2 punkty i 29 procent dokładności w ofensywie) i średnio Aleksander Śliwka wraz z Bartłomiejem Lemańskim (kolejno 38 i 33 procent w ataku). Lepiej było z Thibault Rossardem (56 procent), jednak jego słabą stroną było przyjęcie (zaledwie 14 procent).

Zdecydowanie gorzej mistrzowie Polski wyglądali partię później, kiedy Maurice Torres kończył średnio 1 na 4 piłki, a Rafał Buszek grał na 25 procentach dokładności defensywy. W ZAKSIE nie było komu zdobywać punktów (maksymalnie po 3 mieli Łukasz Wiśniewski i Sam Deroo), natomiast sytuacja u rzeszowian znacznie się poprawiła. Jarosz uzyskał prawie 70 procent dokładności ataku, a Rossard przyjmował na 75 procentach. Resovia wygrała 25:22.

 Trzeci set ZAKSA grała praktycznie bez Sama Deroo, bo Belg osiągnął niecałe 20 procent i w ataku i w przyjęciu. Osłabienie rywali wykorzystali goście i mimo tego, że popełnili 10 błędów własnych, to trzymali równy poziom ataku (67 procent). Najskuteczniejsi – Jarosz i Śliwka – zdobyli kolejno 6 i 5 punktów dla swojego zespołu. Świetną passę 17 meczów ZAKSY bez porażki rzeszowianie przerwali w czwartym secie. Przez pierwszą część partii przewagę Resovii wypracował Jarosz. W końcówce natomiast odpowiedzialność ofensywna przeszła na Śliwkę, który zakończył mecz dwoma widowiskowymi atakami (25:22).

 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:21, 22:25, 25:27, 22:25)

Copyright © Agora SA