W środowym meczu gra ZAKSY opierała się w dużej mierze na Samie Deroo. Belgijski przyjmujący atakował tyle razy, ile Mateusz Bieniek i Maurice Torres razem wzięci (26 prób), z czego 15 zakończył pozytywnie. Do tego zdobył 2 punktowe bloki i przyjmował z dokładnością zaledwie 32 procent. Niewiele lepiej w defensywie spisali się Paweł Zatorski oraz Rafał Buszek. Doświadczeni siatkarze mistrzów Polski grali ze skutecznością oscylującą w granicach 40 procent.
Co ciekawe, trzech zawodników ZAKSY zaprezentowało podobną efektywności ofensywy. Buszek, Bieniek i Łukasz Wiśniewski osiągnęli co najmniej 70 procent w ataku.
Gospodarze wygrali z Noliko w bloku (10:3) i ataku (58 procent dokładności do 45), lecz wyraźnie przegrali w przyjęciu (37 procent do 61).
ZAKSA zajmuje miejsce lidera grupy E Ligi Mistrzów. Mając 8 punktów prowadzi nad drugim Trentino Diatec oraz trzecim zespołem z Maaseik. Tabelę na ten moment zamyka Arkas Izmir, który podobnie jak włoska drużyna zagrał dopiero dwa spotkania.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Noliko Masseik 3:0 (25:22, 25:20, 25:18)