Liga Mistrzów. Kolejna porażka PGE Skry Bełchatów. Zagrywka i atak rosyjskiego zespołu zdeklasowały rywali

Lokomotiw Nowosybirsk nie pozostawił żadnych wątpliwości i pokonał PGE Skrę Bełchatów 3:0 (25:18,25:18,25:19) w kolejnym meczu podopiecznych Roberto Piazzy w Lidze Mistrzów.

Świetna zagrywka i mocny atak – tym Lokomotiw Nowosybirsk pokonał PGE Skrę Bełchatów w meczu fazy grupowej rozgrywanym w Rosji. Podopieczni Roberto Piazzy nie mieli zbyt wielu argumentów, którymi mogli przeciwstawić się gospodarzom.

Największymi atutami po stronie zawodników Plamena Kontantinowa była zagrywka (6 asów przy 1 Skry) oraz momentami sięgający perfekcji atak. W nim na zauważenie zasłużyła w szczególności postawa środkowego, Artema Smoliara. Zawodnik ten zdobył 13 punktów (drugi najlepszy wynik w drużynie), atakując na 91 procentowej skuteczności. Najwięcej punktów (14) wygrał jednak znany w Polsce z gry w Resovii Georg Grozer (52 procent efektywności zagrań).

Statystyki zawodników z Bełchatowa prezentowały się raczej mizernie. Najczęściej punktujący Srećko Lisianac miał na swoim koncie 8 punktów, a kolejny Karol Kłos 7 – środkowi zdobywali ich więcej niż skrzydłowi. Dokładność przyjmujących w ofensywie wynosiła 38 procent (Ebadipour oraz Bednorz), a Szymon Romać (atakujący) skutecznie zaatakował tylko pięciokrotnie. Lokomotiw wygrał również w bloku (7:4).

W każdym z setów rywale Skry swoją przewagę zdobywali po początkowym remisie (8:7). Sytuacja przy 16. punkcie kształtowała się kolejno 16:11, 16:13, 16:12 dla rosyjskiego zespołu.

Lokomotiw Nowosybirsk – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:18,25:18,25:19)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.