Choć zadanie tym razem było dla Developresu Rzeszów łatwiejsze, to po udanym pierwszym meczu z Hapoelem zespół Lorenzo Micelliego musiał wygrać jeszcze dwa sety, by cieszyć się z awansu do III rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów (spotkanie na wyjeździe zakończyło się dla nich wygraną 3:1).
W sobotę wieczorem gospodynie nie miały jednak większych trudności i pewnie postawiły kropkę nad „i” w rywalizacji. Trwający 74 minuty mecz zakończyły wynikiem 3:0, w każdym z setów budując sobie dość wyraźną przewagę nad przeciwniczkami.
Choć statystycznie rzeszowianki mogły imponować tylko w bloku (punktowały nim aż 12 razy) oraz w polu serwisowym (8 asów), to nawet 43 procent skuteczności Magdaleny Hawryły w ataku czy 36 Adeli Helić wystarczyły im, by generalnie pokonać rywalki w ofensywie 43 do 30 procent efektywności.
Kolejnym przeciwnikiem 3. zespołu poprzedniego sezonu będzie słoweńska Nova KBM Branik Maribor.