Mistrzostwa świata 2018. Kuba-Polska. Zimny prysznic w meczu z kadrą z Gorącej Wyspy? Polacy nie bez kłopotów pokonali Kubę

W swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata obrońcy tytułu Polacy nie bez kłopotów pokonali Kubańczyków 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14). W czwartek biało-czerwoni zagrają z Portoryko.

Przed mistrzostwami świata 2018 obrońcy tytułu, Polacy, wygrywali wszystkie sparingowo-memoriałowe sprawdziany. W dobrych nastrojach przystąpili do mundialu, a sami zawodnicy podkreślali, że nie mogą się doczekać gry.

Pierwszym rywalem biało-czerwonych w grupie D byli Kubańczycy, czyli bardzo młoda i dynamicznie grająca reprezentacja. Wiadomo było, że zespół prowadzony przez Vitala Heynena postawi na wykorzystanie niedociągnięć technicznych mniej doświadczonych rywali i skupi się na nieoddawaniu punktów za darmo.

Taka taktyka opłaciła się już w pierwszym secie. Polacy, grający w składzie Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk i Paweł Zatorski, zaczęli od sprawnie działającej linii blok-obrona (zasługa Kurka) oraz skutecznej postawy na środku i w drugiej linii (8:3). Kiedy biało-czerwoni dołożyli do tego mocną zagrywkę Kubiaka i efektywny potrójny blok, Kubańczycy nie byli w stanie jakkolwiek odpowiedzieć (16:8). Przy takiej przewadze na boisku pojawili się Wojtaszek, Łomacz i Schulz. Set zakończył się wynikiem 25:18 dla Polski i stuprocentową skutecznością ataku Kurka, Kochanowskiego i Nowakowskiego.

Po stronie kubańskiej można było wyróżnić Miguela Guiterreza. Zawodnik ten sprawił Polakom swoją zagrywką sporo trudności na początku drugiej partii, lecz w odpowiedzi biało-czerwoni zaczęli wypracowywać przewagę blokiem (7:4). Wzorem pierwszej partii Polacy ciągle utrzymywali przewagę (13:8), jednak tym razem przydarzały im się niepotrzebne błędy własne (np. pomyłka w przyjęciu Kubiaka – 17:15). Mimo to zespół Vitala Heynena kontrolował wynik, kończąc tę odsłonę taktycznym obiciem rąk rywali przez Michała Kubiaka (25:19).

Choć trzeci set zaczął się od przewagi Kuby 3:0, to kilka widowiskowych akcji później Polacy byli na prowadzeniu (4:3). Mimo tego, że ta partia ewidentnie nie układała się po myśli biało-czerwonych, to po dłuższych fragmentach wyrównanej gry na prowadzenie raz za razem wychodzili podopieczni trenera Heynena – a to dzięki atakom z lewego skrzydła Szalpuka lub przez mądre zachowanie na siatce Kubiaka (14:13, 16:15). Największą bronią Kubańczyków w tej sytuacji okazała się zagrywka, którą próbowali sprowadzić biało-czerwonych do parteru (17:20). Ostatecznie udało im się to i wygrali 25:21.

Na początku czwartej odsłony nie było lepiej. Polacy gubili się w ataku i nadal nie byli w stanie poprawić przyjęcia (4:8). Straty jednak odrobili, dzięki skuteczności Kubiaka w sytuacyjnych piłkach (9:9) i  efektywności Kurka na prawym skrzydle (15:10). To właśnie powrót do gry atakującego polskiego zespołu dodał drużynie skrzydeł (18:11). Kilka punktów dorzucili również Szalpuk i Szulc -  ostatecznie Polacy wygrali seta 25:14.

W czwartek biało-czerwoni zagrają z Portoryko, które w środę uległo Iranowi 0:3.

Polska – Kuba 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14)

MŚ siatkarzy. O co gra Polska?

Niespodzianka w składzie reprezentacji Polski. Przyjmujący zagra na pozycji libero!

Mistrzostwa świata siatkarzy 2018. Polska - Kuba.O co gra Polska?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.