MŚ siatkarzy. Kto najlepszy po drugiej rundzie? Wlazły i Kubiak w czołówce [FOTO]

W tym rankingu dość niespodziewanie na czele stawki znalazł się Koreańczyk Kwang In Jeon, choć jego reprezentacja nie gra już w turnieju od pierwszej rundy. Wszystko przez to, że spadła skuteczność innych zawodników. Ale w związku z tym, że siatkarz ten nie grał, nie może być liczony do klasyfikacji.

Stawce przewodzi więc Niemiec Denys Kaliberda, który w ataku ma 55,63 procent skuteczności. Niżej jest Kanadyjczyk Gavin Schmitt ze skutecznością 54,55 procent, a na trzecim miejscu plasuje się Francuz Antonin Rouzier (52,40).

Czwarte miejsce zajmuje Fin Urpo Sivula (52,35), a piąte Ricardo Lucarelli z Brazylii (51,75). Lucarelli zagra przeciwko Polakom już we wtorek w meczu trzeciej rundy. Po drugiej stronie siatki będzie Mariusz Wlazły, który w rankingu najlepiej atakujących jest tuż za Brazylijczykiem, ze skuteczności 50,22 procent.

Rosyjski ''wieżowiec'' (218 cm wzrostu) od lat uchodzi za jednego ze skuteczniej zagrywających siatkarzy na świecie. Muserskiy potwierdza to także na polskim turnieju. Do tej pory zaliczył już 31 asów, co daje mu średnią 0,75 punktu na set. Na jego zagrywki będą musieli uważać Polacy, z którymi Rosjanie zmierzą się w czwartek.

Drugi w klasyfikacji jest doskonale znany polskim kibicom, były siatkarz Asseco Resovii Niemiec Gyorgy Grozer (0,67 asa na set), a trzeci Brazylijczyk Ricardo Lucarelli (0,61). Czwarte miejsce zajmuje Chińczyk Zhi Yuan (0,52), a piąte Argentyńczyk Facundo Conte (0,44). Co prawda nieco wyżej jest Wenezuelczyk Kervin Pinerua, ale jego reprezentacja nie grała już w drugiej rundzie, dlatego jego wyniki nie mogą być liczone do tej klasyfikacji.

Wysoko jest też nasz siatkarz, Mariusz Wlazły. Atakujący reprezentacji Polski w rankingu jest na szóstym miejscu, ze skutecznością 0,38 asa na set.

Przetasowania nastąpiły natomiast w klasyfikacji najlepiej broniących graczy turnieju. Na pierwsze miejsce wysunął się Kubańczyk Keibel Gutierrez Torna, który średnio w secie podbijał 4,79 ataków rywali. Kolejne trzy miejsce zajmują Belg Bert Derkoningen, Portorykańczyk Dennis Del Valle i Tunezyjczyk Anouer Taouerghi, ale cała trójka nie grała w drugiej rundzie.

Wobec tego drugą pozycję zajmuje Francuz Jenia Grebennikov (4,03 obrony na set), trzecią Kanadyjczyk Daniel Lewis (3,97), a czwartą Fin Lauri Kerminen (3,94). Piąte miejsce zajmuje libero Iranu Farhad (3,75), a szósty jest Paweł Zatorski z 3,62 obrony na set.

Zmiany nastąpiły też wśród najlepiej przyjmujących graczy turnieju. Prowadzący po pierwszej rundzie Irańczyk Farhad Ghaemi spadł nieco w klasyfikacji po gorszych meczach jakie się mu przytrafiły. Teoretycznie na pierwszej pozycji jest teraz Belg Sam Deroo, ale jego skuteczność liczona była tylko w pierwszej rundzie.

Z graczy, którzy grali także w drugiej fazie mistrzostw najlepiej przyjmuje Brazylijczyk Murilo Endres (52 procent), a drugi jest Michał Kubiak (50,60). Trzecie i czwarte miejsce zajmują Irańczycy, wspomniany Ghaemi (50,19) i Farhad Zarif (49,10), a na piątej pozycji sklasyfikowany został Argentyńczyk Javier Filardi (48,33).