Puchar Świata siatkarzy. Anastasi ogłosił skład. Pierwszy raz bez Gruszki

Polscy siatkarze lecą na Puchar Świata bez swojej ikony. Czy to koniec Piotra Gruszki w reprezentacji? Kto teraz będzie jej wodzem na boisku i poza nim?

Koniec wojny Wlazły vs PZPS?  ?

Trener Andrea Anastasi musiał skreślić sześć nazwisk z szerokiej kadry ogłoszonej na początku października. Wówczas najwięcej emocji wzbudzali siatkarze, których zabrakło w pierwszej części sezonu. Wśród nich Mariusz Wlazły, grający - jak 34-letni Gruszka - na pozycji atakującego. Ponieważ gwiazda PlusLigi i PGE Skry Bełchatów na Puchar Świata nie jedzie, o czym wiadomo było od kilku tygodni, pozycja Gruszki wydawała się niezagrożona.

W poniedziałek Anastasi odrzucił go jednak razem z innymi brązowymi medalistami niedawnych mistrzostw Europy - Grzegorzem Kosokiem, Karolem Kłosem, Mateuszem Miką i Fabianem Drzyzgą.

Ich nieobecność da się wytłumaczyć, tym bardziej że do kadry wracają m.in. Paweł Zagumny i Michał Winiarski. Odrzucenie Gruszki, który zadebiutował w kadrze jako nastolatek, rozegrał w niej ponad 400 meczów, przez wiele lat był kapitanem i uczestniczył we wszystkich sukcesach biało-czerwonych w ich najnowszej historii, jest ruchem zaskakującym. Nawet ryzykownym.

Atakującymi w Pucharze Świata, który jest pierwszą możliwością uzyskania olimpijskiej kwalifikacji (patrz ramka), będą 24-letni Zbigniew Bartman i Jakub Jarosz. Pierwszy z nich wraca po kontuzji łydki, jakiej nabawił się w tegorocznych finałach Ligi Światowej. Właśnie w tym turnieju Anastasi z konieczności - bo Gruszka wracał dopiero po urazie barku - przesunął go z przyjęcia na atak. W nowym klubie, Jastrzębskim Węglu, Bartman znów jest przyjmującym. Jarosz z kolei w reprezentacji grał bardzo chimerycznie, ale akurat w kluczowych meczach tego sezonu okazał się niezbędny. Latem zdecydował się na wyjazd do Włoch, gdzie całkiem nieźle radzi sobie w przeciętnym Andreoli Latina.

Od tego sezonu gra tam także Gruszka. W najsłabszym zespole Serie A, Ravennie, Polak jest kluczowym zawodnikiem - wystąpił we wszystkich sześciu spotkaniach i był jednym z najskuteczniejszych zawodników, ze średnią 9,16 pkt na mecz.

Tyle że Gruszka sprawdzał się nie tylko jako siatkarz, ale i kapitan kadry. Trzymał zespół w ryzach na boisku i poza nim. Negocjował z władzami federacji, był łącznikiem między drużyną a selekcjonerem (zwłaszcza za kadencji Raula Lozano), temperował młodych zawodników, którzy obrastali w piórka po udanych występach, czy brał na siebie trudną rolę tłumaczenia się przed dziennikarzami z poważnych wpadek, jak ta na ubiegłorocznym mundialu.

Jeśli ktoś mógłby zastąpić Gruszkę, to jego rówieśnicy ze złotego pokolenia '77-78 - Zagumny, który już na dobre stał się wodzem ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, lidera PlusLigi i jednego z kandydatów do mistrzostwa, oraz Krzysztof Ignaczak, jeden z filarów Asseco Resovia. To właściwie jedyni zawodnicy predestynowani do tej roli. Reszta jest albo niedoświadczona, albo do tej roli się nie nadaje.

Brak Gruszki wydaje się końcem jego ery w kadrze. Skoro Anastasi nie zabiera go na jedną z najważniejszych imprez (mimo że nie ma błyszczącego w lidze Wlazłego), to drogę do reprezentacji mogłyby znów otworzyć tylko urazy konkurentów. A tego, że wieloletni kapitan znów nie odmówi, można być pewnym. Właśnie dlatego kibice żałują go najbardziej. Dla nich wicemistrz świata, mistrz Europy i dwukrotny olimpijczyk już teraz stał się ikoną polskiej siatkówki.

Puchar Świata...

...rozegrany zostanie w Japonii od 20 listopada do 4 grudnia. Wystąpią w nim mistrzowie i wicemistrzowie kontynentów (poza wystawiającą tylko jedną drużynę Afryką), gospodarzy oraz dwie reprezentacje obdarowane dziką kartą. W tej edycji byli to biało-czerwoni, których zaproszenie to element transakcji światowej federacji z telewizją Polsat, oraz Rosjanie, którzy po porażce z Polakami znaleźli się poza podium mistrzostw Europy. PŚ rozegrany zostanie w dwóch rundach, w Nagoi Polacy zmierzą się z Kubą, Japonią, Serbią, Argentyną i Iranem, a w Fukuoce i Tokio ich rywalami będą Chińczycy, Amerykanie, Egipcjanie, Rosjanie, Włosi oraz Brazylijczycy. Trzy najlepsze drużyny awansują na igrzyska w Londynie. Przed wylotem Polacy rozegrają dwa sparingi z Czechami. 6 listopada rozpoczną zgrupowanie w Spale.

Skład Polski.

Rozgrywający: Paweł Zagumny, Łukasz Żygadło.

Przyjmujący: Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Michał Ruciak, Michał Winiarski.

Atakujący: Zbigniew Bartman, Jakub Jarosz.

Środkowi: Patryk Czarnowski, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Łukasz Wiśniewski.

Libero: Krzysztof Ignaczak, Paweł Zatorski.

List Wlazłego to początek wojny Skry o wpływy

Czy podczas Pucharu Świata Polacy zdobędą awans na igrzyska?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.