Puchar Świata. Polacy w piątek grają z Japonią

Reprezentacja Polski w siatkówkę w piątek w swoim piątym meczu rozgrywanego w Japonii Pucharu Świata zagra z gospodarzami turnieju. Rywalem o tyle trudnym, że grającym świetnie w obronie, a właśnie ten element zadecydował o porażce podopiecznych Anastasiego z Iranem. Początek meczu o 10:20. Relacja na żywo na Sport.pl.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Dla Polaków mecz z Japończykami jest bardzo ważny. Muszą oni odbudować się po niespodziewanej czwartkowej porażce z Iranem. Mimo tego, że w jednym z setów wygrali nawet do 8, to cały meczu zakończył się ich porażką po tie-breaku.

- Nie możemy być szczęśliwi, bo nie potrafiliśmy zachować koncentracji w czwartym secie. Robiliśmy błędy w przyjęciu i serwisie. To jest jednak sport. Czasami trzeba przegrać - mówił po meczu Andrea Anastasi.

- Iran grał bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie. My straciliśmy koncentrację w drugim i czwartym secie, co przesądziło o porażce. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tej przegranej i skupić się na kolejnych rywalach - wtórował mu Marcin Możdżonek.

Relacja z meczu Polska - Iran >

Do tej pory naszym siatkarzom w Japonii szło bardzo dobre. Wygrali z Kubą, Serbią i Argentyną. Kibice w Polsce liczą, że mecz z Iranem był tylko jednodniowym kryzysem, który zdarza się prawie wszystkim drużynom podczas takich długich turniejów, i z Japonią zobaczymy drużynę prezentującą formę z trzech pierwszych spotkań.

Gospodarze tego turnieju na razie zawodzą. Przegrali swoje wszystkie dotychczasowe mecze i zajmują przedostatnią pozycję. Gorsi są jedynie Chińczycy. Mecz z Polakami to dla nich ostatni moment, aby zacząć wygrywać. Nasi zawodnicy będą musieli zwrócić szczególną uwagę na Shimizu Kunihiro, który jest najlepszym atakującym gospodarzy turnieju. W czterech meczach zdobył 56 punktów. Atakuje ze skutecznością 47%. Atak to jednak nie jest mocna strona Japończyków. Dużo lepiej wiedzie im się w obronie. Głównie za sprawą libero Nagano Takeshi, który jest najlepiej podbijającym piłki zawodnikiem turnieju, a w przyjęciu ustępuje jedynie naszemu Krzysztofowi Ignaczakowi. Właśnie dzięki dobrej grze obronnej Polaków w czwartek pokonali Irańczycy.

Polacy szybko muszą otrząsnąć się po porażce z Iranem i znowu zacząć wygrywać. W końcówce turnieju czekają ich jeszcze mecze z Włochami, Brazylią i Rosją, które już grały między sobą i podzieliły się punktami. Dlatego tak ważne jest, by przystąpić do tego bardzo trudnego trójmeczu z jak największą liczbą punktów.

W Pucharze Świata w Japonii gra 12. drużyn systemem każdy z każdym. Trzy najlepsze zdobędą kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Londynie.

Czy polscy siatkarze mogą być najlepsi na świecie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.