Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Katarzyna Skowrońska-Dolata zaczęła wymieniać: - Wstyd mi za siebie, za to że nie podjęłyśmy walki, nie zrealizowałyśmy planu i że skończyłyśmy turniej tak, jak skończyłyśmy. Bo ja mogę przegrać z Włoszkami, to nie wstyd, ale po walce, po sercu zostawionym na boisku. Dzisiaj tej walki nie podjęłyśmy i to jest dla mnie wstydliwe. Nie zatem o wynik mistrzostw mi chodzi, co o ich zakończenie.
Kapitan polskiej drużyny dodała: - Bardzo chciałyśmy wygrać, bardzo chciałyśmy awansować. Bardzo nas to chyba spięło, bo Włoszki swoją spokojną grą zdobywały punkty. Nie miałyśmy tym razem problemów w przyjęciu, jakichś serii popsutych zagrywek, co zdarzało nam się wcześniej. A jednak szwankowały inne elementy np. atak, dogranie piłki. No nie wychodziło nam, czasem wręcz sobie przeszkadzałyśmy. Dlatego jest mi bardzo źle po tym meczu, fatalnie się z tym czuję.