Mistrzostwa Europy w siatkówce. Kurek po porażce: "Czuję się podle, biorę winę na siebie"

Polska przegrała po dramatycznym tie-breaku z Bułgarią 2:3 i odpadła z siatkarskich mistrzostw Europy. W kluczowych momentach dwa poważne błędy popełnił Bartosz Kurek, przyjmujący reprezentacji Polski, który po meczu wziął winę na siebie i przyznał, że czuje się podle - powiedział w wywiadzie dla Polsatu Sport.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Piękna klęska, ale klęska

"Ten wieczór wejdzie do antologii traum naszej siatkówki. Polacy rozskakali się jak nigdy w bieżącym roku i prowadzili z Bułgarią 2:0 w setach, by baraż o ćwierćfinał mistrzostw Europy ostatecznie przegrać" - pisze z Gdańska korespondent Sport.pl na ME w siatkówce Rafał Stec. Przeczytaj cały tekst TUTAJ ?

Kurek: Biorę winę na siebie

Bartosz Kurek najpierw przy ataku, dotykając siatki, "podarował" Bułgarom pierwszą piłkę meczową. Później w kluczowej akcji spotkania źle wylądował po ataku i przebiegł pod siatką. Kurek przyznał później, że czuje się podle i bierze winę na siebie. - Chciałbym bardzo podziękować moim kolegom, a winę muszę wziąć na siebie. Nie zdążyłem do kluczowej piłki, szkoda że tak zawaliłem pracę reszty kolegów - powiedział.

Atakujący przyznał też, że w tak ważnym momencie najlepsi zawodnicy powinni wykorzystywać takie sytuacje. - Mieliśmy w tie-breaku swoje okazje, które dobrzy zawodnicy wykorzystują, ja dziś tego nie potrafiłem - dodał.

- Stawka może nie była tak wysoka, ale czuję się po prostu podle i biorę winę na siebie. Przepraszam, że zniweczyłem pracę kolegów - zakończył Kurek, który mimo błędów zaliczył nie tylko bardzo dobre spotkanie, ale też był jednym z naszych najlepszych siatkarzy na przestrzeni całego turnieju.

Czy Anastasi powinien zostać?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.