Włoski szkoleniowiec nigdy nie ukrywał, że chciałby zabrać Świderskiego i Bartmana na mistrzostwa Europy. Obaj zawodnicy walczyli z czasem, by wrócić do formy po odniesionych kontuzjach. - Największy problem mamy ze Zbyszkiem. Kontuzja [naderwany mięsień dwugłowy łydki] jest poważna, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Czy zdąży na mistrzostwa Europy? Mam nadzieję, że tak, bo taki zawodnik w drużynie jest bardzo potrzebny - mówił na początku sierpnia Anastasi.
Podobnie było ze Świderskim. Doświadczony przyjmujący w listopadzie ubiegłego roku zerwał mięsień czterogłowy uda. Mimo to włoski szkoleniowiec dał mu szansę i umieścił go w szerokim kadrze na mistrzostwa. - Ćwiczy już na normalnych obrotach i widać, że bardzo zależy mu na powrocie do podstawowego składu - chwalił niedawno zawodnika Anastasi.
Okazało się jednak, że czasu na powrót do formy dla obu zawodników było zbyt mało i włoski trener musiał podjąć przykrą dla nich decyzję.
Turniej rozpocznie się 10 września w Pradze. W stolicy Czech Polacy zmierzą się w grupie C z Niemcami, Bułgarią i Słowacją. Kolejny etap zgrają w Karlovych Varach. Jeśli tak jak przed dwoma laty w Izmierze uda im się dobić do finału, zagrają o medal w Wiedniu.
Skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w Austrii i Czechach:
rozgrywający: Łukasz Żygadło, Fabian Drzyzga
atakujący: Piotr Gruszka, Jakub Jarosz
środkowi: Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Grzegorz Kosok, Karol Kłos
przyjmujący: Michał Ruciak, Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Mateusz Mika
libero: Krzysztof Ignaczak, Paweł Zatorski
Przyzwyczaić się do porażek, Anastasiemu brakuje kultury, co się dzieje z siatkówką