Siatkówka. Kosek: Coraz lepiej nam się razem współpracuje

Karolina Kosek podczas tegorocznego World Grand Prix przebojem wdarła się do podstawowego składu polskiej reprezentacji. Teraz, po powrocie Jagieło, przyjdzie jej stoczyć walkę o swoje miejsce w kadrze. - Trener ustala skład. Ja mam dawać z siebie wszystko - kwituje temat rywalizacji Kosek.

Polki w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej grają w zasadzie "z marszu", ponieważ zaledwie 4 dni temu rozpoczęły zgrupowanie. Wcześniej przez dwa tygodnie regenerowały siły po ciężkim turnieju World Grand Prix. - Od pierwszego dnia na obozie już zapomniałyśmy o wolnym - przyznaje ze śmiechem Karolina Kosek. Mimo że popularna "Kosa" była jedną z najbardziej przemęczonych polskich zawodniczek, teraz znowu prezentuje się bardzo dobrze zarówno w przyjęciu jak i ataku. - My teraz nie jesteśmy na etapie wygrywania i pięknego grania - zastrzega jednak Karolina i dodaje, że zaraz po meczu z Chorwatkami szkoleniowiec Polek zafundował im trening na siłowni. - To jest taki cykl, że akurat ciężko jest się poruszać na nogach. Dajemy z siebie wszystko, ale nie wygląda to tak płynnie na razie - wyjaśnia z uśmiechem polska przyjmująca. - To nie jest czas żeby było pięknie. Ważne, że jest wygrany pierwszy i drugi mecz. Teraz pomęczymy się, a później będzie nam łatwiej - dodaje.

W kadrze Matlaka jest teraz duża rywalizacja na przyjęciu. Powróciła Aleksandra Jagieło i Karolinie Kosek przyjdzie stoczyć walkę o miejsce w kadrze. Czy zawodniczka odczuwa już rywalizację na własnej skórze? - Ja się nad tym nie zastanawiam. Trener ustala skład. Ja tylko mam za zadanie dobrze trenować, dawać z siebie wszystko. Jeżeli mam wychodzić na boisko, to wychodzę i staram się jak najlepiej grać - wyjaśnia Karolina.

Dziś mecz z Serbkami, które są przeciwniczkami Polek w mistrzostwach świata. Zwycięstwo nad nimi na pewno byłoby ważne w kontekście mentalnym. - Będziemy starały się wygrać to spotkanie, aczkolwiek zobaczymy jak to pójdzie. Nie mogę nic obiecać. Nawet jak się zdarzy jakieś potknięcie, to jest to tylko turniej. Chcemy przedewszystkim żeby ludzie się zgromadzili. Wiadomo w jakim celu ten turniej jest zorganizowany. Nie chodzi tylko o wygrywanie - kończy siatkarka.

Więcej w materiale video

Więcej o:
Copyright © Agora SA