Polacy zagrają we Wrocławiu ze Słowenią, Łotwą i jedną z drużyn z wcześniejszej fazy kwalifikacji. Muszą walczyć w eliminacjach, bo poprzednie ME, których Polska była współgospodarzem, zakończyli dopiero na dziewiątej pozycji, a prawo gry w następnej imprezie zapewniło sobie pięć zespołów.
- Wypoczywać nie mam kiedy, bo z Philippem Blainem [drugi szkoleniowiec reprezentacji] bierzemy się do pracy - mówił po ostatnim meczu ligowym Antiga. Dla niego będzie to debiut trenerski, bo nigdy wcześniej nie prowadził żadnego zespołu. - Chciałbym zacząć jak Miguel Falasca - śmieje się Francuz. Jego przyjaciel w pierwszym roku pracy zdobył z PGE Skrą mistrzostwo Polski.
Powołana przez Antigę reprezentacja zebrała się w niedzielę w Warszawie na badaniach lekarskich. W poniedziałek po południu po raz pierwszy trenowała w Spale. Od ogłoszenia kadra skurczyła się o pięć osób. W ubiegłym tygodniu nowy selekcjoner zrezygnował z Łukasza Żygadły, Łukasza Wiśniewskiego i Zbigniewa Bartmana, zaś w niedzielę dołączyli do nich Wojciech Ferens i Damian Wojtaszek. Dwa nazwiska w tym gronie są zaskakujące: Bartman i Wojtaszek.
Rok temu nikt nie wyobrażał sobie reprezentacji bez Bartmana. Przed powołaniami Antiga zadzwonił do niego jako do jednego z ostatnich, co już wskazywało na to, że znajduje się na końcu jego listy. Zastrzegł, że gracz Modeny jest jedną z alternatyw dla Mariusza Wlazłego. Wojtaszek miał rywalizować o pozycję libero z Pawłem Zatorskim. Wielu fachowców dawało mu nawet większe szanse od bełchatowianina. Jednak Antiga znów zaskoczył i postawił na doświadczonego Krzysztofa Ignaczaka powołanego jako jeden z ostatnich.
Na pierwsze zgrupowanie do Spały przyjechało więc 19 zawodników, w tym Wlazły i Paweł Zagumny, którzy wracają do reprezentacji po przerwie. Dopiero w poniedziałek do kolegów dołączy Bartosz Kurek, który dostał tydzień na odpoczynek po zakończonym w niedzielę sezonie w lidze włoskiej. Jego Macerata zdobyła mistrzostwo kraju, a Kurek był jednym z najlepszych zawodników finałowych spotkań. - Bartek ma dojechać już do Wrocławia. Nie oznacza to, że znajdzie się w ścisłej kadrze na pierwszy turniej - zastrzega Mariusz Szyszko, rzecznik prasowy reprezentacji.
Prezes PZPS Mirosław Przedpełski zapewnia, że siatkarzom "nie zabraknie ptasiego mleka". Zawodnicy mają dostawać stypendia nawet dwa razy wyższe niż w poprzednich latach. Mówi się o 8 tys. zł miesięcznie, co w siatkówce jest kwotą wysoką. - Nie zabraknie sprzętu, o co kiedyś były pretensje. Na mecze drużyna będzie latać w klasie biznes. Premie za wygranie mistrzostw świata są już dawno ustalone. Jeśli zdobędziemy złoto, to siatkarze będą się pławić w luksusie. Jedziemy po bandzie, ale skoro w związku jest lepiej, to i w kadrze są lepsze warunki - mówi prezes.
Gdy Wlazły trzy lata temu rezygnował z gry w reprezentacji, zarzucał związkowi m.in. brak ubezpieczenia. Przypominał, że po igrzyskach w Pekinie musiał się leczyć na własny koszt. - Mariusz już parę lat nie był w kadrze, dlatego nie wie, ile się zmieniło. Mamy wszystkie ubezpieczenia, nie tylko zdrowotne. Chyba nikt w Polsce nie ubezpieczał jeszcze kontraktów w klubach dla całej reprezentacji, a my to zrobiliśmy - podkreśla Przedpełski. Dodaje też, że we wtorek spotka się z reprezentantami, żeby wyjaśnić ostatnie wątpliwości. - Naprawdę wyciągnęliśmy wnioski z wieloletnich doświadczeń, żeby zawodnicy mogli skupić się wyłącznie na sporcie - kończy Przedpełski.
W piątek i sobotę reprezentacja Polski rozegra w Spale sparingi z Finlandią. Będą one jednak zamknięte zarówno dla kibiców, jak i mediów. Niedzielę siatkarze będą mieli wolną, a w poniedziałek przeniosą się do Wrocławia. Polecą samolotem z Warszawy. 16 maja o godz. 17.30 zmierzą się z Łotwą w pierwszym spotkaniu eliminacyjnym. Bezpośredni awans wywalczy najlepsza drużyna po dwóch turniejach, a gospodarzem drugiego będzie najtrudniejszy przeciwnik, czyli Słowenia (23-25 maja). f
Selekcjoner i najlepszy atakujący, czyli Antiga i Wlazły w finale ligi siatkarzy
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Paweł Woicki, Paweł Zagumny.
Atakujący: Grzegorz Bociek, Dawid Konarski, Dominik Witczak, Mariusz Wlazły.
Przyjmujący: Rafał Buszek, Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Mateusz Mika, Michał Ruciak, Michał Winiarski.
Środkowi: Karol Kłos, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Łukasz Perłowski, Andrzej Wrona.
Libero: Krzysztof Ignaczak, Paweł Zatorski.
Korzystasz z Gmaila? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy