Reprezentacja Hiszpanii do sobotniego meczu przystąpiła po porażce z Belgią 0:3, a Polki po wygranej w takim samym wymiarze ze Szwajcarią. W porównaniu do piątkowego meczu trener biało-czerwonych Piotr Makowski zdecydował się na pozycji środkowej wystawić Maję Tokarską, która zastąpiła Katarzynę Gajgał-Anioł.
Na początku nie było widać znaczącej różnicy pomiędzy zespołami. Hiszpania wyszła nawet na prowadzenie, jednak ze względu na błąd ustawienia arbitrzy byli zmuszeni cofnąć
wynik. Z czasem gra przyjezdnych posypała się. Polki, podobnie jak w meczu ze Szwajcarią, dobrze zagrywały, z czym ich rywalki wyraźnie nie mogły sobie poradzić. Dużą cegiełkę do zwycięstwa w pierwszym secie dołożyła
Katarzyna Skowrońska-Dolata, która wybornie prezentowała się w polu serwisowym. Znakomicie rozumiały się także rozgrywająca Izabela Bełcik ze środkową Eleonorą Dziękiewicz, która w tej partii zanotowała stuprocentową skuteczność. Na wyróżnienie zasłużyła także Małgorzata Glinka-Mogentale, która skończyła wszystkie ze swoich czterech ataków. Tym samym już od początku meczu Polki udowadniały, że są klasowym i przede wszystkim lepszym zespołem, wygrywając seta do 13.
W drugiej partii Polki kontynuowały niemal bezbłędną grę. Przy stanie 5:0 zmusiły trenera Hiszpanii do wzięcia czasu, ale po jego upływie rywalki wciąż nie miały na boisku nic do powiedzenia. Z akcji na akcję Polki miażdżyły swoje rywalki, wciąż wykorzystując swoje atuty w postaci dobrej zagrywki i silnego ataku z pierwszej piłki. W efekcie w drugiej partii również wysoko zwyciężyły - 25:12.
Z czasem Hiszpanki zaczęły grać lepiej. Choć Polki wciąż miały przewagę, to już nie tak dużą jak w poprzednich setach.
Atlas Arena zamarła przy stanie 10:8, kiedy Anna Werblińska została mocno uderzona w twarz piłką przez jedną z Hiszpanek. Po krótkiej interwencji lekarzy reprezentacji trener Makowski zdecydował się nie ryzykować i przyjmującą na boisku zastąpiła Katarzyna Mroczkowska. Co prawda Hiszpanki postraszyły nasze zawodniczki, niwelując przewagę do trzech punktów (19:16), jednak Polki w porę powróciły do swojej dobrej gry. Tym samym odniosły drugie zwycięstwo podczas łódzkiego turnieju, a na drodze do Włoch pozostała jedynie reprezentacja
Belgii.
Decydujący mecz o awansie rozpocznie się w niedzielę o godz. 20.30. Relacja na żywo w Sport.pl.
Polska - Hiszpania 3:0
Sety: 25:13, 25:12, 25:18
Polska: Bełcik, Werblińska, Tokarska, Skowrońska-Dolata, Glinka-Mogentale, Dziękiewicz, Zenik (libero) oraz Kaczorowska, Wołosz, Kowalińska, Mroczkowska.
Hiszpania: Corral, Gonzalez, Perez Fernandez, Bedmar, Rivero, Collar, Guero (libero) oraz Portero, Araco, Gomez Lopez.
augenthaler
Oceniono 25 razy 21
Polki graja u siebie, przed wlasna publicznoscia i mam nadzieje, ze wykonaja plan. Belgijek oczywiscie nikt nie lekcewazy.