Siatkarki Organiki potrzebują cudu. Grają z mistrzem

W hali przy ul. księdza Skorupki rozegrany zostanie najciekawszy mecz piątej kolejki PlusLigi kobiet. To będzie jak zderzenie dwóch światów, bo sportowo i finansowo Muszynianka bije na głowę drużynę z Łodzi. Ale na szczęście w sporcie to nie jest najważniejsze...

Przed rozpoczęciem sezonu, czyli miesiąc wcześniej, mało kto mógł przypuszczać, że po czterech kolejkach Organika będzie tak nisko w tabeli (zajmuje szóste miejsce). Po letnich transferach, przede wszystkim Joanny Mirek i Sylwii Wojcieskiej, drużyna miała być znacznie silniejsza niż w poprzednim sezonie. Niestety, dotychczasowe wyniki tego nie pokazują.

Zespół przeżywa kryzys i niewiele wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie coś się zmieniło na lepsze. Dlaczego? Terminarz nie sprzyja bowiem łódzkiej drużynie. Po meczu z Muszynianką na łodzianki czeka kolejna siatkarska potęga, czyli RC Cannes w Lidze Mistrzyń. Jakby tego było mało, następny mecz ligowy Organika rozegra na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza, kolejnym kandydatem do medalu. W żadnym z tych spotkań łodzianki nie będą faworytkami.

Dziś Organika zmierzy się u siebie z Muszynianką. Nawet wzmocniona drużyna z Łodzi wypada blado przy porównaniu jej z gwiazdami, takimi jak: Joanna Kaczor, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Mariola Zenik czy też Caroline Wensink i Debby Stam.

Po gładkich porażkach ze Stalą Mielec i Aluprofem Bielsko-Biała musiałby się chyba stać cud, żeby nagle łodzianki wróciły do wysokiej formy i pokonały głównego faworyta do mistrzostwa Polski. Tym bardziej sytuacja w łódzkim klubie już dawno nie była tak trudna, a atmosfera wręcz przygnębiająca. Nieoficjalnie się mówi, że coraz częściej dochodzi do poważnych zgrzytów na linii zawodniczki - trener Wiesław Popik. Z tego powodu w poniedziałek zostało zorganizowane spotkanie sztabu szkoleniowego z siatkarkami. Podobno padły na nim mocne słowa, a na koniec siatkarki przyrzekły, że w rywalizacji z gwiazdozbiorem z Muszyny dadzą z siebie wszystko. Ale czy nawet maksymalne zaangażowanie i ogromna ambicja wystarczą na świetnie dysponowaną Muszyniankę?

Dużo do udowodnienia w dzisiejszym pojedynku będzie miała Joanna Mirek, kapitan Organiki. Dwukrotna mistrzyni Europy przez trzy lata występowała w drużynie z Muszyny (zdobyła z nią dwa mistrzostwa Polski), ale musiała odejść po konflikcie z trenerem Bogdanem Serwińskim.

Wciąż największym problemem Organiki pozostaje brak drugiej rozgrywającej. Najbliżej podpisania kontraktu z łódzkim klubem jest 24-letnia reprezentantka Dominikany Karla Echenique. Początek meczu o godz. 20.30.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.