Startuje liga siatkarek: BKS i MKS z aspiracjami

Siatkarki rozpoczynają ligową rywalizację. Nasz region reprezentują w najwyższej lidze drużyny z Bielska-Białej i Dąbrowy Górniczej, które w ubiegłym sezonie nadawały ton rozgrywkom. Jak będzie teraz?

Ponad sześć miesięcy musieli czekać kibice na mecze najlepszych polskich siatkarek. Wszystko z powodu długiego sezonu reprezentacji i udziału naszej drużyny w mistrzostwach świata. Na początek Tauron MKS Dąbrowa Górnicza zagra u siebie z Gwardią Wrocław (sobota godz.18.), a BKS Aluprof Bielsko-Biała powalczy o punkty w Rumii.

Aspiracje

BKS: Cel jest jeden - obronić tytuł mistrzowski. Zadanie trudne, bo konkurencja jest znacznie silniejsza niż w poprzednim sezonie. - Stabilny skład, zdobyte wcześniej doświadczenia, atmosfera w drużynie to wszystko stanowi naszą siłę. Gramy o medal, choć nie wskazujemy, jakiego koloru ten krążek ma być - mówi Czesław Świstak, prezes klubu.

MKS: Energetyczne przedsiębiorstwo i tytularny sponsor klubu uzależniają wypłatę ekstrapremii od awansu do europejskich pucharów, dlatego dąbrowianki nie mają wyjścia - będę bić się o pierwszą czwórkę i Puchar Polski. Zespół będzie też rywalizował w europejskim pucharze CEV, i tu zaskoczenie. - Marzy nam się finał - deklaruje odważnie prezes Robert Karlik.

Zmiany

BKS: Przybyły: Joanna Frąckowiak (All Fin CFL Volta Mantovana, Włochy), Anna Podolec (Asystel Novara, Włochy), Gabriela Wojtowicz (PTPS Piła); Ubyły: Dorota Świeniewicz, Eleonora Dziękiewicz (obie do Trefla Sopot), Helena Horka (urlop macierzyński), Mariola Wojtowicz (Silesia Volley).

MKS: Przybyły: Natalia Kurnikowska (Gedania Żukowo), Marcelina Nowak (MCKS Czeladź), Lucie Muhlsteinova (Olympiacos Pireus, Grecja), Izabela Żebrowska (Muszynianka Muszyna), Matea Ikić (Riso Scotti Pawia, Włochy), Elżbieta Skowrońska (Muszynianka), Ivana Plchotova (Tomis Konstanca, Rumunia); Ubyły: Magdalena Śliwa, Ewelina Sieczka (obie Trefl Sopot), Marzena Wilczyńska (AZS UEK Kraków), Magdalena Sadowska (Stal Mielec), Katarzyna Gajgał (Muszynianka), Katarzyna Walawender (KS Murowana Goślina)

Wzmocnienia

BKS: Seria sparingów i pierwsze gry w Lidze Mistrzyń pokazały, że największym wzmocnieniem jest 24-letnia Joanna Frąckowiak, która przez ostatni rok występowała we włoskiej Serie A2. Do Bielska-Białej powróciła też była reprezentantka Polski Anna Podolec. 25-letnia siatkarka poprzedni sezon miała jednak nieudany, bo prześladowały ją kontuzje. Obecnie trenuje z drużyną, jednak realnym wzmocnieniem będzie od drugiej rundy.

MKS: W kadrze jest aż siedem nowych siatkarek! Od takiej ilości zawróciło się w głowie nawet prezesowi Karlikowi, który przedstawiając nowe zawodniczki, mówił o Elżbiecie Żebrowskiej. - Jestem Izabela! - poprawiła działacza uśmiechnięta zawodniczka. Do zwycięstw zespół mają prowadzić dwie reprezentantki Czech i Chorwatka, ale w kadrze jest też 16-letnia Marcelina Nowak, która opuściła prezentację drużyny, gdyż musiała być w tym czasie w szkole.

Gwiazdy

BKS: Numerem jeden pozostaje Anna Werblińska (w poprzednim sezonie występowała pod panieńskim nazwiskiem Barańska). To bezsprzecznie jedna z najlepszych polskich siatkarek ostatnich lat. Na razie zawodniczka jest jednak po zabiegu artroskopii kolana i wzmocni zespół zapewne od nowego roku.

MKS: Ulubienicą kibiców pozostanie pewnie Krystyna Strasz. Drobniutka zawodniczka podbija i broni piłki z taką zawziętością, jakby urodziła się w Azji, skąd pochodzą najefektowniej grające libero. Działacze wiele sobie obiecują po środkowej reprezentacji Czech Ivanie Plchotovej i utalentowanej Chorwatce Matei Ikić. Rywalizacja o miejsce w składzie trwa na każdej pozycji - zaznacza Kawka. W trudnych chwilach zespół może też liczyć na nową kapitan - reprezentantkę Polski Joannę Szczurek.

Trenerzy

BKS: W żeńskiej lidze debiutuje Grzegorz Wagner. Syn jednego z najwybitniejszych polskich szkoleniowców przejął drużynę latem. - Zawodniczki BKS-u będą grały szybciej. Chcę podążać w kierunku... męskiej siatkówki - deklaruje szkoleniowiec. Pierwsze mecze LM pokazały, że Wagnerowi nie brakuje odwagi. Nawet w decydujących momentach meczu nie waha się wpuścić na boisko juniorkę czy żelazną dotąd rezerwową.

MKS: Waldemar Kawka jest wierny Dąbrowie od ponad dwudziestu lat. To na jego oczach amatorski zespół zmienił się w drużynę, która grała w Lidze Mistrzów. Szkoleniowiec w przypływie emocji często sięga po papierosa, podobno nawet w czasie przerw między setami. Oby zawodniczki grał tak skutecznie, by skończył z nałogiem.

Pułapki

BKS: Niebezpieczeństwo czai się w dramatycznie krótkim sezonie. - Centrala nie szanuje klubów. Ułożono terminarz, przez który rozgrywki będą przebiegały na wariackich papierach. Obliczyłem, że w ciągu czterdziestu dni gramy 11 meczów. Nie powinno się dopuszczać do takiej sytuacji - denerwuje się Ryszard Bortliczek, dyrektor BKS-u. Problemem zespołu mogą być też problemy zdrowotne zawodniczek. Już teraz zespół gra bez dwóch znaczących siatkarek: Podolec i Werblińskiej.

MKS: Szaleńcze tempo rozgrywek i brak zgrania mogą zaważyć na wynikach drużyny. - W dwa tygodnie siatkarski zespół nie powstanie - zaznacza trener Kawka. Przed drużyną także wyzwanie organizacyjne. Z początkiem nowego roku stowarzyszenie zastąpi spółka - jednosekcyjny Miejski Klub Siatkarski. Taki jest wymóg zawodowej ligi. Działacze już znaleźli ośmiu udziałowców spółki. Karlik nie chce ujawnić, kto zaangażuje się w ten projekt. Przedstawił za to nowych sponsorów - firmę budowlaną Budimex oraz PGNiG.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.