PlusLiga. Matej Cernic: Włoscy siatkarze to mamisynki

PRZEGLĄD PRASY. - O Włochach mówi się, że są mamisynkami i coś w tym jest. Są przywiązani do swoich domów, dlatego w większości nie wyobrażają sobie gry poza Serie A. Ja nie boję się wyjazdów - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Matej Cernic, pierwszy włoski siatkarz w PlusLidze, który od nowego sezonu będzie graczem Resovii.

- Włosi są przyzwyczajeni do gry w swoim kraju - kontynuuje Cernic. - Boją się wyjazdów za granicę i nie mają ochoty aklimatyzować się w innych państwach - tłumaczy.

Sam Cernic grał już w Grecji i Rosji, a obecnie graczem Asseco Resovii Rzeszów. - Nie jestem Włochem w stu procentach - wyjaśnia. - Mam Słoweńskie korzenie i płynie we mnie słoweńska krew. Nie boję się wyjazdów do innych lig. Wręcz przeciwnie, uwielbiam podróżować i zbierać nowe doświadczenia - zaznacza.

Jednak przyjazd do Rzeszowa miał przede wszystkim powody finansowe. Cernic dostał w Polsce warunki, jakich nie gwarantowało mu pozostanie w Serie A. - Miałem oferty z dwóch włoskich klubów, ale nie były one satysfakcjonujące - zdradza.

Nowy argentyński szkoleniowiec w PGE Skrze ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.