Siatkówka. Lotos Trefl Gdańsk nie przedłużył kontraktu z atakującym

Szymon Romać, określany przed kilkoma sezonami mianem jednego z największych talentów polskiego ataku, został bez klubu. Lotos Trefl Gdańsk nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z graczem, argumentując swoją decyzję gorszym poziomem sportowym, który w sezonie 2016/2017 prezentował atakujący.

- Szymon to utalentowany i pracowity gracz, jednak w tym sezonie nie miał szczęścia, bowiem rywalizować musiał z Damianem Schulzem, który przez niemal całe rozgrywki imponował formą. Dziękujemy mu za zaangażowanie i grę w barwach Lotosu Trefla, życząc jednocześnie powodzenia w kolejnych sezonach - powiedział Dariusz Gadomski. Atakujący w sezonie 2016/2017 pełnił głównie rolę rezerwowego i nie dostawał zbyt wielu szans na grę. Wszystko to było spowodowane świetną formą podstawowego zawodnika na tej pozycji, Damiana Schulza, i tym, że w świetle kolejnych kontuzji w zespole Andrea Anastasi nie decydował się na większe ryzyko ogrywania zawodników z kwadratu. Romać wystąpił łącznie w 26 ligowych meczach Trefla, zdobywając w nich 78 punktów.

Wcześniej Szymon Romać grał w Cuprum Lubin, gdzie spędził dwa sezony. Klub ten zresztą przez lata pojawia się w karierze atakującego. Był jego pierwszą drużyną, a później wracał do niego po sezonach spędzonych w Czarnych Radom (2008-2010) oraz Energetyku Jaworzno (2012-2014).

Za czasów juniorskich Romać był uznawany za jedną z największych nadziei polskiej siatkówki. Dwa razy sięgnął po mistrzostwo kraju na tym szczeblu (2010, 2011 - najlepszy zagrywający i MVP turnieju), a dwa lata temu zdobył brązowy medal Ligi Europejskiej z seniorską kadrą B.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA