Burza pod siatką w Częstochowie

W ubiegłym roku zmieniono ponad 90 proc. AZS Częstochowa, który był rewelacją ostatniej Ligi Mistrzów. Teraz rewolucji nie będzie, ale znów zanosi na się znaczące zmiany.

Zbigniew Bartman po roku gry odchodzi do Rosji. Zagra w Gazpromie Surgut. - Po udanych występach w Częstochowie otrzymałem oferty od kilku zespołów tamtejszej Superligi - pisze na swojej stronie internetowej Bartman, który wcześniej grał już we Włoszech i w Turcji. - Najbardziej konkretna i satysfakcjonująca była z Surgutu. Tam z powodzeniem występowali Robert Prygiel i Łukasz Kadziewicz i zapracowali na bardzo dobrą opinię o Polakach, co niewątpliwie pomogło w negocjacjach.

Kontrakty z AZS-em skończyły się właśnie Smilenowi Mljakowowi i Andrzejowi Stelmachowi. Bułgara zastąpi Jakub Jarosz (22-letni atakujący musi odejść ze Skry Bełchatów, bo tam zmiennikiem Mariusza Wlazłego będzie Jakub Nowotny). Stelmach ma ofertę z beniaminka PlusLigi Pamapolu Wieluń.

AZS już w tym sezonie był najmłodszym zespołem w lidze. Po zastąpieniu Mljakowa przez o sześć lat młodszego Jarosza i wystawieniu zamiast Stelmacha 19-latka Fabiana Drzyzgi średnia wieku podstawowej siódemki spadnie poniżej 22 lat. Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Bartmana, ale w klubie nadal chcą stawiać na młodych graczy. W związku z tym może także nie zostać przedłużony kontrakt z 29-letnim Wojciechem Gradowskim.

Ważnej umowy o pracę na kolejny sezon w AZS-ie nie ma jeszcze trener Radosław Panas. Punkt, Set, Mecz: Dlaczego nikt nie jest w stanie podskoczyć Skrze Bełchatów?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.