Kolejni siatkarze na liście życzeń Indykpolu Olsztyn

Włoski trener i utalentowany hiszpański rozgrywający to dopiero początek zmian kadrowych w drużynie Indykpolu AZS UWM. Zarząd olsztyńskiego klubu, choć nie zdradza nazwisk kolejnych siatkarzy, o których się stara, to nie ukrywa, że rozmowy z kandydatami są zaawansowane

Akademików w nadchodzącym sezonie poprowadzi Tomaso Totolo, który poprzednio był asystentem pierwszego trenera w słynnej drużynie Sisley Treviso. Po przyjęciu warunków Indykpolu Włoch szybko polecił ściągnąć hiszpańskiego rozgrywającego Guillermo Hernana. W ten sposób były zawodnik CAI Voleibol Teruel, podobnie jak nowy szkoleniowiec, związał się z Olsztynem dwuletnim kontraktem.

Nie jest tajemnicą, że władze Indykpolu AZS UWM poszukują także asystenta dla Totolo. Prawdopodobnie zostanie nim doskonale znany w stolicy Warmii i Mazur Piotr Poskrobko. Siatkarz, który przed laty (poprzednio w sezonie 2003-2004) występował w Olsztynie na pozycji przyjmującego i libero ostatnio trenował pierwszoligowy Ślepsk Suwałki. - Rzeczywiście, otrzymałem bardzo kuszącą propozycję z Indykpolu - przyznaje Poskrobko. - Były już wstępne rozmowy na temat mojej współpracy z Tomaso Totolo. Bardzo chciałbym zostać asystentem tak znakomitego szkoleniowca, ponieważ mógłbym od niego wiele się nauczyć. Jestem jednak teraz w drodze do Suwałk [rozmowa przeprowadzona w środowe południe - red.] i muszę o tym podyskutować z prezesami Ślepska. W przyszłym tygodniu powinniśmy podjąć wspólną decyzję.

W drużynie Indykpolu AZS UWM wciąż jest miejsce dla teoretycznie siedmiu zawodników. Przypomnijmy, w tym sezonie kontrakty wygasają Tomaszowi Tomczykowi, Pawłowi Siezieniewskiemu, Axelowi Jacobsenowi, Samuelowi Tuia, Marcelowi Gromadowskiemu i Wojciechowi Winnikowi. Oznacza to, że jeśli zarząd klubu nie zdecyduje się przedłużyć umów, staną się wolnymi siatkarzami. - Z niektórymi z nich już rozmawialiśmy, z innymi jeszcze nie - mówi dyplomatycznie Tomasz Jankowski, wiceprezes Indykpolu AZS UWM. - Aktualnie prezes Mariusz Szyszko przebywa na urlopie. Kiedy wróci do pracy, prawdopodobnie dokończymy rozmowy.

Niewykluczone, że zespół z Olsztyna w najbliższym czasie zasilą następni gracze. Zarząd klubu przyznaje, że trener Tomaso Totolo wyraził chęć pozyskania Igora Yudina, którego umiejętności poznał, kiedy pracował w Jastrzębskim Węglu (w sezonie 2006/2007). - Rzeczywiście, trener wymienił kilka kandydatów, a wśród nich znalazł się Yudin - dodaje Jankowski. - Szukamy właśnie zawodnika na pozycji atakującego oraz zagranicznego przyjmującego. Na tę chwilę nie mogę jednak zdradzić, o kogo chodzi.

Nie wiadomo również, kiedy dokładnie Indykpol AZS UWM zakończy wspomniane negocjacje. - Cały czas jesteśmy w kontakcie zarówno z zawodnikami z Polski, jak i z zagranicy - dodaje Tomasz Jankowski. - Nie są to proste rozmowy, dlatego potrzebujemy czasu. Nie wiadomo też, jaki przyniosą skutek. Na tę chwilę trudno o jakiekolwiek konkrety, ale będziemy informować kibiców o każdych decyzjach.

Olsztyńskie wróble ćwierkają, że do rodzinnego miasta chciałby wrócić Wojciech Grzyb. Wychowanek miejscowego AZS, który poprzednie dwa sezonu spędził w Resovii Rzeszów, byłby solidnym wzmocnieniem na środku siatki. Ostateczna decyzja w sprawie pozyskania Grzyba jeszcze nie zapadła. - Na razie jest za wcześnie by o tym mówić - ucina 30-letni środkowy. - Moja sytuacja wyjaśni się prawdopodobnie w następnym tygodniu.

Nieoficjalnie mówi się również, że drugim rozgrywającym w Indykpolu AZS UWM może zostać Andrzej Stelmach, który ostatnio bronił barw Pamapolu Wieluń.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.