LM siatkarek. Skowrońska na podium Final Four

Klubowe mistrzynie świata Fenerbahce Stambuł zwyciężyły w finale pocieszenia Ligi Mistrzyń. W meczu o trzecie miejsce turnieju Final Four w Stambule zespół Katarzyny Skowońskiej-Dolaty pokonał Scavolini Pesaro 3:1 (12:25, 25:21, 25:21, 25:21).

Tak miał wyglądać finał imprezy. Dwa naszpikowane gwiazdami zespoły z najpotężniejszych (poza rosyjksą) kobiecych lig. Fafao, Skowrońska-Dolata, Sokołowa, Furst, Osmokrović z jednej strony i Flier, Usić, Saccomani z drugiej. Na tej liście w składzie mistrzyń Włoch powinno znaleźć się jeszcze nazwisko Amerykanki Destinee Hooker, ale złota medalistka World Grand Prix 2010 czeka w USA na operację kolana.

Gdyby nie to osłabienie, Włoszki miałyby większą szansę na powtórzenie sukcesu koleżanek ze słonecznej Italii - siatkarek Bergamo Volley, zwyciężczyń Ligi Mistrzyń z ubiegłego roku. Wtedy w finale pokonały właśnie Fenerbahce. Teraz turecki dream team pod wodzą trenera reprezentacji Brazylii Ze Robert musiał pogodzić się z występem w finale pocieszenia. Tym razem jednak cieszył się ze zwycięstwa.

Cieszyła się także Katarzyna Skowrońska-Dolata, choć na pewno nie z własnego występu. Dzień wcześniej w półfinale Polka była niezaprzeczalną liderką, ale nie umiała wywalczyć biletu do finału. Na grę o trzecie miejsce zabrakło sił lub ambicji, a może obu po trochu. Polska atakująca opuściła boisko po pierwszym secie przeciwko byłemu klubowi (skończyła dwie z sześciu piłek).

Ta partia nie udała się zresztą całemu zespołowi, który na otwarcie przegrał do 12 (!). Skowrońską zastąpiła Turczynka Seda Tokatlioglu, przejmując także rolę liderki. Była skuteczna w połowie akcji w ataku, dokładając do tego trzy asy serwisowe. Razem w Rosjanką Ljubow Sokołową zaprowadziła klubowe mistrzynie świata na podium Ligi Mistrzyń.

W finale rozgrywek po raz pierwszy zagrają Rabita Baku z Azrbejdżanu i VakifGunes Stambuł. Barw tureckiego zespołu broni Małgorzata Glinka-Mogentale. Początek spotkania o 17.

Wszystko o siatkówce w specjalnym dziale Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA