Siatkówka. Glinka kontra Skowrońska - kto zagra w finale Ligi Mistrzyń?

Bez Polskiego zespołu, ale z Polkami w składzie cztery najlepsze zespoły Ligi Mistrzyń zagrają 19 i 20 marca w stolicy Turcji. W drużynie gospodyń - Fenerbahce Acibadem - zagra Katarzyna Skowrońska-Dolata. Małgorzta Glinka-Mogentale będzie reprezentować... drugą ekipę ze Stambułu - VakifGunes TTelekom.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

Oba zespoły należą do wielkiej trójcy ekstraklasy pań. Obok nich jest drużyna ze... Stmabułu - Eczacibasi, która jako jedyna z tego tercetu nie zagra. Choć zespół jest liderem rozgrywek, odpadł w II fazie play-off, wyeliminowany przez zespół Glinki-Mogentale. Dwa tureckie zespoły skazał na siebie regulamin, który stara się nie dopuścić do natłoku drużyn z jednego kraju na najwyższym szczeblu rozgrywek. Dlatego właśnie w pierwszym półfinale znów szykuje się turecko-turecka bratobójcza wojna. A nawet dwie, bo naprzeciwko staną także dwie reprezentantki Polski.

Dla obu siatkarek to dopiero pierwszy sezon w lidze tureckiej. Pierwsze starcie miały już w inaugurującym ligę spotkaniu. 19 listopada w 1 serii spotkań górą był Skowrońska-Dolata, która ograła Glinkę-Mogentale 3:1. Tej drugiej nie udało się zrewanżować, gdy raptem tydzień temu koleżanki z reprezentacji spotkały się w lidze ponownie. Tym razem mistrzyni Włoch ze Scavolini Pesaro wygrała 3:2.

W lidze tureckiej zawodniczki czeka jeszcze tylko jedna kolejka spotkań. Potem mają tydzień wolnego przed finałowym turniejem. Szanse w tej imprezie wydają się wyrównane. Oba zespoły nie muszą martwić się o podróż i przystosowanie do warunków. W samej hali zawodniczki VakifGunes nie znają może każdego kąta, ale miały okazję już poznać obiekt. Są jednak inne priorytety jakimi cieszy się gospodarz, czyli Ferebahce. Zespół Skowrońskiej nie musiał walczyć w fazie play-off, co zaoszczędziło mu sił. Z drugiej strony, już przykład Skry Bełchatów pokazał, że przetarcie z silnym rywalem jest ważne. I tak oto Glinka-Mogentale i koleżanki nie dość, że doszlifowały swoją grę na silnym rywalu zza miedzy, to jeszcze wyszły z boju zwycięsko, a więc i silniejsze psychicznie.

W rywalizacji pucharowej - gdzie o być albo nie być decyduje jeden mecz - szansę są wyrównane i zależeć będą od dyspozycji poszczególnych zawodniczek. I choć Fenerbahce to przecież klubowy mistrz świata z Kataru, to w Lidze Mistrzyń zdarzyła mu się wpadka (porażka z Dynamem Moskwa w fazie grupowej). VakifBank od początku rozgrywek jest niepokonany, a o jego rażącej sile przekonały się także mistrzynie i wicemistrzynie Polski.

Pech nie opuszcza siatkarzy Skry Bełchatów ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.