Asseco Resovia gra ze Skrą, czyli półfinał PlusLigi w połowie sezonu

W roku, w którym nie gra się w PlusLidze play-offów, będzie jednak półfinał i to w połowie sezonu. Bo tak można nazwać środowe spotkanie mistrzów Polski Asseco Resovii z PGE Skrą Bełchatów. Obie drużyny walczą o finał ligi, a porażka może mocno skomplikować ich sytuację. Początek meczu o godz. 18. Relacja na żywo na Sport.pl

Skra z Asseco Resovią rządzą w polskiej lidze od wielu lat. W sumie od 11 lat nie dopuścili żadnej innej drużyny do korony mistrza Polski. W tym sezonie także należą do faworytów, ale... jak na razie w tabeli PlusLigi godzi ich ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie wiedzą co to dominacja w lidze, oni rządzili przed erą Skry. Teraz odbudowują potęgę i wydaje się, że w sezonie, w którym nie ma play-offów są niemal pewniakiem do gry w finale. W tym zagrają od razu pierwsza z drugą drużyną. A ZAKSA ma już sześć punktów więcej niż Skra i aż osiem więcej niż Asseco Resovia. W finale najpewniej zmierzy się właśnie z którąś z tych drużyn.

Skrę i Asseco Resovię dzielą dwa punkty, do zdobycia zostało jeszcze 33, ale ciężko nie ulec wrażeniu, że właśnie bezpośrednie starcie może zadecydować o tym, kto zajmie drugie miejsce i zagra o złoto. Szczególnie jeśli w Rzeszowie wygra Skra, to mistrzom Polski może być już bardzo ciężko odrobić pięć punktów straty. Gdy za trzy punkty wygra Asseco Resovia, to wyprzedzi rywali, a walka o pozycję wicelidera trwać będzie do końca. Walka zażarta, bo każda z drużyn zagra jeszcze np. z ZAKSĄ, czy Lotosem Treflem Gdańsk. Pogubić punkty może, ale pewnie nie zgubi ich za wiele. Decydujące może być więc najbliższe starcie.

A pojedynki Asseco Resovii ze Skrą od kilku lat elektryzują siatkarską Polskę. To już niemal klasyk, choć rozgrywany od niedawna. Wcześniej bowiem rzeszowianie pukali dopiero do czołówki, a od Skry dostawali regularne lanie. Do czasu pierwszego mistrzostwa Polski z 2012 roku. W 2014 Skra zrewanżowała się w finale rzeszowianom, ale najbardziej dramatyczne pojedynki rozgrywano w międzyczasie. Mistrzowie i wicemistrzowie Polski spotkali się wtedy już w ćwierćfinale. O awansie do "czwórki" musiało zadecydować pięć spotkań, a w ostatnim pięć setów. Wygrała Asseco Resovia, sięgając później po złoto.

Swoją historię miały też pojedynki w poprzednim sezonie. Ostatni mecz rundy zasadniczej decydował o tym, która z drużyn ją wygra i będzie miała łatwiejszą drogę do finału. Znów wygrała Asseco Resovia, później sięgnęła po złoto, a Skra zakończyła sezon na trzeciej pozycji, przegrywając po drodze po raz kolejny z rzeszowianami. Bo pojedynki rzeszowsko-bełchatowskie wyszły także poza ramy PlusLigi. W Berlinie, w półfinale turnieju finałowego Ligi Mistrzów los skojarzył obie polskie ekipy. Do finału awansowała Asseco Resovia, która ostatecznie zajęła drugą pozycję. Skra przegrała później także mecz o 3. miejsce.

To pokazuje tylko jak ważne dla losów dalszej rywalizacja są pojedynki obu drużyn. Dają nie tylko punkty, nie tylko zwycięstwa, ale pewność siebie, która przekłada się na kolejne mecze. Wyjątkiem był jednak ten sezon. Asseco Resovia wygrała pierwszy raz w historii w Bełchatowie, a później pogubiła mnóstwo punktów ze słabszymi rywalami i to we własnej hali.

Skrze kryzys przytrafił się na przełomie roku, ale po nim nie ma już śladu. Bełchatowianie w niedzielę świętowali zdobycie Pucharu Polski, pokonując wcześniej w półfinale właśnie Asseco Resovię. Skra zagrała chyba najlepszy mecz w tym sezonie, choć zaczęła słabo. Podobnie było w finale z ZAKSĄ, gdzie bełchatowianie wyciągnęli dwa razy niemal już przegrane spotkanie. To może im dać niesamowitego kopa na dalszą część sezonu.

Asseco Resovii znów nie udało się zdobyć tego trofeum. Tylko Pucharu Polski brakuje jej w najnowszej kolekcji. - Ale to już historia - mówią rzeszowianie. Muszą, bo jeśli będą rozpamiętywać sobotnią porażkę, przegrają także w środę. A to może oznaczać koniec marzeń o finale, koniec marzeń o obronie tytułu. I to w momencie, gdy w Rzeszowie zebrano teoretycznie najmocniejszy skład.

Obserwuj @LewMarcin

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.