My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
Mirosław Przedpełski: Nie wiem czy w finale znów zagramy z Turczynkami. Mam nadzieję, że drugi półfinał wygrają Rosjanki, bo z nimi o Londyn walczyłoby się nam łatwiej. Chociaż z Turczynkami też potrafimy grać. W pamiętnych mistrzostwach Europy wygraliśmy przecież 3:0.
- Tak, jestem w Turcji z ekipą i widzę, jak jest mocna. Trener Alojzy Świderek odrodził drużynę. Ona znów przypomina tę sprzed lat, dlatego trzeba w nią wierzyć.
- W Dąbrowie nikt nie odkrył wszystkich kart, choć na pewno wyrównane mecze to nie przypadek. Niemki to zespół z górnej półki, z którym zawsze gra się nam ciężko. Ale będzie dobrze. Naprawdę.
- Nie, nie. One doskonale wiedzą, co mają robić i są przekonane, że stać je na wygranie tego turnieju.
- Byłoby pięknie, gdybyśmy tam pojechali wszyscy razem. Mam nadzieję, że w niedzielę o Londyn zagramy z Rosjankami. Turczynki mają za sobą niesamowitą publiczność. W takim kotle gra się trudniej. Ale jak będzie trzeba, to i z nimi sobie poradzimy.
- Niestety, rzeczywiście jest ich mało. A szkoda, bo przecież na weekend majowy do Turcji przyleciało bardzo wielu Polaków. Wiem, że Ankara znajduje się daleko od popularnych, nadmorskich kurortów, ale mam nadzieję, że na finał nasi rodacy dotrą. Serdecznie zapraszam, bo nasze panie znów warto oglądać w akcji.
Odmieniona kadra siatkarek. Poznaj nowe zawodniczki (ZDJĘCIA) "