Polscy sportowcy są zazwyczaj zachowawczy. "Nie jesteśmy faworytem", "Jeśli się uda...", "Postaramy się o niespodziankę" - takie wypowiedzi przed wielkimi wyzwaniami znamy nie od dziś. Drużyna Daniela Castellaniego przeszła metamorfozę. Zawodnicy rywala szanują, ale nie biją przed nim czołem. Po raz pierwszy widzę polski zespół, który w doskonały sposób zrzucił z siebie presję. Zawodnicy, co do jednego, mówią otwarcie: - Przygotowaliśmy się do mistrzostw, jak najlepiej potrafiliśmy. Jesteśmy w optymalnej formie, formie gwarantującą sukces. Wychodzimy zwyciężać - pisze na blogu Iwańczyk.
Gruszka: chcemy złota! Nie będziemy kupować pracy magisterskiej
Dziwiłem się, kiedy przed kilkoma tygodniami Andrzej Piątek, trener naszej kolarki górskiej Mai Włoszczowskiej, mówił przed ich mistrzostwami świata, że jadą po złoto i jeśli nic się nie wydarzy, na pewno je zdobędą. Wyjaśniał mi później: - Jeśli zawodnik i jego szkoleniowiec są przekonani, że nie zaniedbali przygotowań nawet o ułamek procenta, mogą składać takie deklaracje. Ewentualną porażkę kibice wybaczą, bo może ona być jedynie wynikiem nieprzewidzianego wypadku. To pomaga zdjąć presję.
Bąkiewicz: mentalnie jesteśmy przygotowani do boju z Brazylią!
U Castellaniego i jego drużyny jest tak samo. - Mentalnie jesteśmy gotowi do zwycięstwa z Brazylią - mówił w środę Michał Bąkiewicz. Piotr Gruszka dodawał, że sukces na mundialu będzie smakował tylko wtedy, kiedy przyjdzie z trudem. - Co to za satysfakcja z kupionej pracy magisterskiej - nawiązał do drużyn, które ułatwiają sobie drogę wykorzystując regulaminowe niedociągnięcia.
Wlazły: gdybym ja wiedział gdzie wetknąć szpilkę żeby Wlazły wyskoczył!
Wreszcie Piotr Gacek, który tym razem jest rezerwowym libero, przekonywał, dlaczego tym razem Brazylię uda się pokonać. - W finale poprzednich mistrzostw świata sparaliżowała nas świadomość, że gramy o złoto w tak wielkiej imprezie. Wcale nie chodziło to, że po drugiej stronie stoi Brazylia, z każdym innym rywalem byłoby tak samo. Teraz jesteśmy o cztery lata bardziej doświadczeni. Taka sytuacja już się nie powtórzy - zakończył Gacek.
Tak mówią i zachowują się urodzeni zwycięzcy.
Podyskutuj z autorem na blogu iwanczyk.blox.pl
O piekielnie ważnym meczu z Brazylią czytaj na Sport.pl:
Czas na prawdziwą siatkówkę - Michał Winiarski dla Sport.pl
Brazylijskie media - Polska kamieniem w bucie Brazylii
Trener Brazylii - Robiliśmy wszystko, by nie trafić na Polskę